Ciepłą zimę zwiastują też inne znaki w przyrodzie. Czy się to sprawdzi?
- Po krótkim babim lecie nadchodzą zwykle łagodne zimy - tłumaczy Zdzisław Cyganiak, obserwator przyrody z Wartkowic. - Dodatkowo w tym roku pajęczych nici w czasie babiego lata nie było zbyt wiele. Nici były krótkie, miały od pół metra do dwóch. To też zapowiada ciepłą zimę.
Zdaniem Cyganiaka, tegoroczna zima obejdzie się w Polsce bez syberyjskich mrozów.
- Temperatury poniżej minus 18 stopni Celsjusza nie powinniśmy się spodziewać - mówi Cyganiak. - Nie powinno być też wielkich opadów śniegu. To będzie wyjątkowo ciepła zima.
O nadciągającej ciepłej zimie świadczą też inne oznaki w przyrodzie.
- Brzozy żółkną od góry. To potwierdza zapowiedź ciepłej zimy - mówi Cyganiak.
Przed długą i ciężką zimą drzewa i krzewy wydają zwykle więcej owoców. W tym roku pojawiło się mało owoców dzikiej róży i tarniny. Mało jest też szyszek na świerkach i sosnach. To sugeruje zimę ciepłą i łagodną.
Z zachowania przyrody można wysnuć wniosek, że rozpoczynające się ochłodzenie będzie krótkotrwałe. W przyszłym tygodniu temperatura wzrośnie, choć już nie tak bardzo jak w miniony weekend.
- Wciąż jeszcze nie odleciały skowronki. Ze wschodu nie lecą gęsi dzikie i gęgawe, a nietoperze nie zapadły w hibernację. Jeszcze długo nie nadciągną zimna - zapowiada Cyganiak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?