Krystyna Janda w Łodzi. Zainaugurowała Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych w Teatrze Powszechnym ZDJĘCIA

Autorski monodram „My Way” Krystyna Janda przygotowała specjalnie z okazji swoich 70. urodzin. Opowiada w nim o swoim codziennym życiu, przeplatając wątki rodzinne scenami z życia artystycznego. Po pierwszym, sobotnim spektaklu w foyer teatru aktorka spotkała się z widzami.

Niedzielna konferencja teatrologiczna była zatytułowana „Krystyna Janda. Klasa mistrzowska”. Wystąpili na niej krytycy teatralni, m.in. Jacek Wakar, Tomasz Domagała i Łukasz Maciejewski, którzy przedstawili eseje poświęcone różnym okresom życia aktorki. Ona sama zasiadła na widowni i przysłuchiwała się wystąpieniom uczestników. Zgromadzeni goście dowiedzieli się m.in., że Krystyna Janda dostała się do szkoły aktorskiej… przez przypadek, gdyż wyraziła przed komisją egzaminacyjną swoje niezadowolenie spowodowane odrzuceniem koleżanki, której towarzyszyła tego dnia. Jedną ze swoich najważniejszych ról, czyli Maszy w spektaklu „Trzy siostry” według Antona Czechowa, zagrała natomiast będąc na trzecim roku studiów i w czwartym miesiącu ciąży (z córką Marysią Seweryn – przyp. red.).