
Krzysztof Ciebiada: Moja nominacja nie ma nic wspólnego z polityką.

O zatrudnieniu Ciebiady w bełchatowskim koncernie spekulowano od ponad miesiąca. To były wiceprzewodniczący łódzkiego sejmiku i były poseł Prawa i Sprawiedliwości z Pabianic, w kręgach partyjnych znany też jako polityczny przyboczny Janiny Goss, nieformalnej szefowej PiS w Łodzi i przyjaciółki Jarosława Kaczyńskiego.
Janina Goss jest w radzie nadzorczej Grupy Kapitałowej PGE, której bełchatowski koncern podlega, a Ciebiada swym prywatnym samochodem co miesiąc woził ją do Warszawy na kolejne miesięcznice smoleńskie. W PiS od wyborów parlamentarnych w 2019 r. mówiono, że „Krzysiek musi coś dostać”.
Jako wiceszef sejmiku zaledwie pół roku po wyborach samorządowych odszedł do Sejmu w miejsce Witolda Waszczykowskiego, który został europosłem. Ciebiada jednak posłem był tylko przez kilka miesięcy, bo wybory do Sejmu jesienią 2019 r. przegrał. W rok stracił zatem dwie publiczne funkcje: najpierw radnego, potem posła.
CZYTAJ WIĘCEJ >>>>

Przed ponad miesiącem spekulowano w Bełchatowie, że Ciebiada został dyrektorem HR w PGE GiEK, jednak ta informacja okazała się tylko plotką. W rzeczywistości nieco później, bo jeszcze w kwietniu został koordynatorem ds. compliance. To system zarządzania zgodnością procedur w spółkach PGE, a podobne stanowiska wprowadzono niedawno we wszystkich oddziałach. O tę nominację, a także co o niej zdecydowało, zapytaliśmy w PGE GiEK, jednak odpowiedź nie nadeszła, mimo iż pytania wysłaliśmy 27 kwietnia. Swoje nowe stanowisko potwierdza nam jednak sam Ciebiada.
- Moja posada w PGE GiEK nie ma nic wspólnego z polityką, pracuję tu ciężko robiąc to, na czym się znam i zgodnie z wykształceniem, jakie posiadam - mówi nam Ciebiada.
>>>>

Krzysztof Ciebiada maturę zdał dopiero przed kilku laty, ale w zeszłym roku ukończył licencjat z prawa w biznesie na Akademii Polonijnej w Częstochowie, teraz zaś kontynuuje naukę, by zdobyć tytuł magistra. Do Bełchatowa przyszedł wprost z posady koordynatora ds. sprzedaży energii samorządom w PGE Obrót w Łodzi, a tę pracę dostał w 2016 r., gdy PiS miał już kontrolę na spółkami Skarbu Państwa. Wcześniej prowadził własny biznes konfekcyjny, acz w oświadczeniach majątkowych radnego sejmiku informował, iż interes przynosi straty. W PGE Obrót tylko w skali roku 2018 zarobił 203 tys. zł brutto, ale koncern PGE GiEK, właściciel m.in. bełchatowskiej kopalni i elektrowni, jest lepszym płatnikiem
>>>>

Krzysztof Ciebiada dostał pracę w Bełchatowie niedługo po tym, gdy w koncernie „czyszczenie” zaczęła nowa prezes Wioletta Czemiel - Grzybowska. Pracę straciło na przełomie marca i kwietnia kilkadziesiąt osób, m.in. poprzez nieprzedłużanie umów. Jednak zaskoczeniem były zwolnienia osób na wysokich stanowiskach z politycznymi powiązaniami, jak bliska współpracowniczka Antoniego Macierewicza, szefa okręgu piotrkowskiego PiS, Agnieszka Wysocka, którą zwolniono z posady dyrektora departamentu komunikacji. Pracę szefa departamentu HR stracił też wówczas Marek Szydłowski, współpracownik posłanki PiS Beaty Mateusiak - Pieluchy, były radny PiS w powiecie pajęczańskim. W Bełchatowie nazwano to „wojną Morawieckiego z Macierewiczem”, bo nową prezes koncernu kojarzy się tam premierem Mateuszem Morawieckim.