Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof D. zwolniony dyscyplinarnie z funkcji prezesa SM Śródmieście

Wiesław Pierzchała
Prezes spółdzielni zwany był Królem Manhattanu. Jego upadek zaczął się, gdy usłyszał zarzuty prokuratorskie
Prezes spółdzielni zwany był Królem Manhattanu. Jego upadek zaczął się, gdy usłyszał zarzuty prokuratorskie Grzegorz Gałasiński/archiwum
Decyzją rady nadzorczej z funkcji prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej Śródmieście został zwolniony dyscyplinarnie Krzysztof D., zwany "Królem Manhattanu". Jego upadek zaczął się zaraz po tym, jak usłyszał zarzuty prokuratorskie, dotyczące karalnej niegospodarności. Śledztwo w tej sprawie wciąż trwa.

O decyzji rady nadzorczej poinformował we wtorek w sądzie Wojciech Marszał, radca prawny SM Śródmieście. Tego dnia odbyła się ostatnia rozprawa dotycząca sporu byłego prezesa z mieszkańcami. Wyrok zostanie ogłoszony 11 marca.

- Byliśmy przekonani, że dzisiaj zapadnie wyrok. Dlatego lokatorzy są zaniepokojeni, że sprawa się przeciąga. Podkreślają przy tym, że zarzut władz spółdzielni, że przez tych lokatorów wpadła ona w tarapaty finansowe, jest całkowicie bezzasadny - zaznacza reprezentująca lokatorów Agnieszka Wojciechowska van Heukelom.

Chodzi o głośny proces, jaki władzom spółdzielni wytoczyło sześcioro wyrzuconych członków spółdzielni. Twierdzą oni, że przyczyną wyrzucenia była ich postawa podczas pamiętnego sporu o wycinkę drzew przy ulicy Piotrkowskiej. Lokatorzy wezwali wtedy policję i straż miejską, podkreślając, że drzewa idą pod topór wbrew decyzji sądu, który zakazał wycinki. Tak się stało. Wycinka została wstrzymana, przez co nie doszło do budowy apartamentowca z garażami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki