Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Kwiatkowski, prezes Najwyższej Izby Kontroli wciąż z immunitetem

Marcin Darda
Marcin Darda
Głosowania w sprawie uchylenia immunitetu prezesa NIK w Sejmie się nie odbyło przez zamieszanie z projektem ustawy antyaborcyjnej.

Sejm może powrócić do sprawy immunitetu Kwiatkowskiego na kolejnym posiedzeniu, czyli za dwa tygodnie. Dla Kwiatkowskiego paradoksalnie nie jest to dobra informacja, ponieważ wedle swoich deklaracji „immunitetu chce się pozbyć jak najszybciej, by stanąć przed sądem i wyjaśnić nieprawdziwe i niesłuszne zarzuty”.

Są dwa wnioski o pozbawienie go immunitetu, oba mają pozytywną opinię sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych.

Kwiatkowski podczas obrad komisji był tak zdeterminowany, że po głosowaniach przewodniczący Włodzimierz Bernacki (PiS) oznajmił, że „cieszy się radością prezesa”, iż ten... „w końcu stanie przed sądem”.

Pierwszy to wniosek prokuratora generalnego: prokuratura chce postawić Kwiatkowskiemu cztery zarzuty przekroczenia uprawnień i ustawienia konkursów m.in. na stanowiskach dyrektora i wicedyrektora delegatur NIK w Łodzi i Rzeszowie oraz departamentu w centrali Izby. Afera wybuchła przed ponad rokiem, gdy okazało się, że agenci CBA podsłuchując posła PSL Jana Burego, nagrali rozmawiającego z nim prezesa NIK. Prokuratura w Sejmie poprzedniej kadencji składała wniosek o uchylenie immunitetu prezesowi NIK, tyle, że wówczas brakowało ścieżki proceduralnej. Z tego też powodu przepadł wniosek samego prezesa NIK, który chciał, by Sejm uchylił mu immunitet.

Zawieszą prezesa Kwiatkowskiego? Komisja zajmie się prezesem NIK

Drugi wniosek sporządził komendant miejski policji w Łodzi. W lutym Kwiatkowskiego w Łodzi zatrzymała policja , ponieważ swoim autem pędził przez miasto 136 km/godz. przekraczając dozwoloną prędkość o 70 km/godz. Zapłacił mandat 500 zł, dodano mu 10 punktów karnych i zatrzymano prawo jazdy, ale gdy się okazało, że ma immunitet, policja musiała za pośrednictwem sądu kary unieważnić i skierować najpierw wniosek do Sejmu.

Zarzuty postawione Kwiatkowskiemu nie pozbawią go funkcji prezesa NIK. To może sprawić tylko prawomocny skazujący wyrok sądu. Nie jest jednak wykluczone, że po postawieniu zarzutów prokurator złoży wniosek o zawieszenie prezesa w czynnościach.

Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK, stracił prawo jazdy za zbyt szybką jazdę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki