Krzywe buraki rolnika spod Łęczycy.
- Nasiona kupiłem w sklepie ogrodniczym w Łęczycy. Pochodziły ze znanej holenderskiej firmy. Zdecydowałem się na nie, bo już kilka razy kupowałem produkty tej firmy i zawsze byłem zadowolony. W ubiegłym roku sąsiad uprawiał buraki z nasion tej firmy i wyrosły piękne. Byłem przekonany, że u mnie będzie tak samo. Zanim wykopaliśmy buraki, widziałem, że krzywo rosną, ale łudziłem się, że może ze względu na odmianę coś się zmieni. Nic z tego. Zostałem z ponad tysiącem ton krzywych buraków - załamuje ręce Mieczysław Miszczak, rolnik z Węglewic Kolonii w gminie Witonia.
CZYTAJ DALEJ >>>>
...
Pan Mieczysław chciał posiać buraki na 10 ha, ale część nasion sprzedał. - Dwóch kolegów rolników w sobotę, gdy sklepy były już zamknięte, poprosiło mnie, bym odsprzedał im nasiona. Zrobiłem to i im także wyrosły krzywe. Nie mają jednak tak dużych strat, bo zasiali także inne odmiany - mówi Mieczysław Miszczak.
Rolnik liczy straty. Na nasiona, opryski, wodę i paliwo wydał ponad 150 tys. zł.
- Nie mówię już o zyskach. Chciałbym, żeby choć koszty produkcji się zwróciły. Ciągle liczę, że jeszcze uda mi się te warzywa sprzedać. Wiem jednak, że przemysł i tak ich nie weźmie, bo maszyny tego nie obrobią, gdyż buraki są bardzo krzywe - wzdycha gospodarz z gminy Witonia.
CZYTAJ DALEJ >>>>
...