Przesłuchanie związane było ze słowami księdza, który w październikowym wywiadzie dla "Tygodnia Trybunalskiego" powiedział, że zna przypadki gdzie "(...) same dzieci “wchodziły” do łóżek dorosłych, chcąc być spełnionym. I to był wybór dziecka". Prokuratura, która w czwartek z urzędu wdrożyła czynności sprawdzające w tej sprawie potraktowała słowa księdza, jako zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
CZYTAJ: Ks. Bochyński z Piotrkowa: "Dzieci same wchodziły do łóżek dorosłych"
- Świadek na część pytań odpowiedział, a na część nie udzielił odpowiedzi z uwagi na to, że wiązał go zakaz z zakresu prawa kanonicznego, a prokuratora zakaz bezwzględny z kodeksu postępowania karnego (nie przesłuchuje się na okoliczność spowiedzi - red.) - mówi Witold Błaszczyk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.
Teraz prokuratura rozważa, czy przesłuchiwać w charakterze świadka poseł Elżbietę Radziszewską. Posłanka w czwartek w programie "Tak jest" w TVN 24 powiedziała: "Nagle okazuje się, że być może księdzu siedzą w głowie takie rzeczy, ponieważ sam jest winien czynów pedofilskich."
Prokuratura, jak potwierdził Witold Błaszczyk, zabezpieczyła nagranie programu, a decyzja co do wezwania posłanki do prokuratury zapadnie w najbliższych dniach.
W czwartek wieczorem na stronie kurii ukazało się oświadczenie ks. Bochyńskiego.
CZYTAJ: Ks. Bochyński przeprasza za zło wyrządzone Kościołowi
Łódzka Kuria Metropolitalna odcięła się od słów piotrkowskiego duchownego pisząc w oświadczeniu, że ks. Bochyński nie miał zgody na wywiad. Do dziś jednak nie zajęła wobec słów księdza żadnego stanowiska.
- Sprawa jest w toku - powiedział nam ks. Jarosław Pater, wicekanclerz kurii.
CZYTAJ TEŻ NA PIOTRKOWTRYBUNALSKI.NASZEMIASTO.PL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?