Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz Janusz Krakowiak z Bełchatowa nie żyje

Grzegorz Maliszewski
Ksiądz prałat Janusz Krakowiak miał 64 lata
Ksiądz prałat Janusz Krakowiak miał 64 lata Maciej Wiśniewski
To duży cios dla wiernych z Bełchatowa. W wieku 64 lat zmarł ksiądz prałat Janusz Krakowiak, proboszcz parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, a także dziekan dekanatu bełchatowskiego.

Wiadomo, że od dłuższego czasu miał on poważne kłopoty ze zdrowiem. Zmagał się z chorobą nowotworową. Z pewnością na pogrzebie księdza pojawią się tłumy bełchatowian.

- Nie ma jeszcze ustaleń co do daty i miejsca pogrzebu. Wiele zależy od tego, jaka była wola zmarłego, którą wyraził z pewnością w testamencie - mówi ks. Rafał Leśniczak z łódzkiej kurii.

Ks. Janusz Krakowiak, oprócz posługi kapłańskiej, chętnie udzielał się jako społecznik. Zostanie zapamiętany jako inicjator wielu lokalnych przedsięwzięć o charakterze religijnym, patriotycznym czy społecznym.

Chętnie współpracował też z młodzieżą przy organizacji koncertów muzyki chrześcijańskiej i gospel. Był pomysłodawcą i inicjatorem budowy Oratorium Jana Pawła II, w którym odbywały się liczne koncerty i wydarzenia kulturalne. Proboszcz bełchatowskiej parafii chętnie angażował się w pomoc najmłodszym, m.in. dzieciom z ubogich rodzin, współpracując z Fundacją Pomagamy Dzieciakom Ziemi Łódzkiej przy organizacji letniego wypoczynku na koloniach.

W ostatnich miesiącach to właśnie ks. prałat Janusz Krakowiak był jednym z głównych orędowników nadania Bełchatowowi patronatu Jana Pawła II i sprowadzenia do swojej parafii relikwii błogosławionego papieża. Od początku patronował zbieraniu podpisów pod takim wnioskiem, pod którym podpisało się blisko dwa tysiące osób.

- To spełnienie woli społeczeństwa bełchatowskiego - mówił na naszych łamach, kiedy do parafii dotarła informacja z Watykanu o przyznaniu honorowego patronatu papieża.

CZYTAJ: Zmarł ks. prałat Janusz Krakowiak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki