Rok później Kongregacja Nauki i Wiary nakazuje biskupowi łowickiemu wszcząć kanoniczny proces. Nic się jednak nie dzieje, co więcej, w 2016 r. biskup Andrzej Dziuba awansuje ks. Jarosława W., który staje się proboszczem parafii w gminie Skierniewice.
W sierpniu 2019 r. sprawę w swoje ręce bierze Janusz, molestowany przez ks. Jarosława kilkanaście lat temu, i zgłasza ją do prokuratury. Prokuratura Rejonowa Łódź-Górna od 14 miesięcy prowadzi śledztwo w sprawie przestępstw seksualnych, o które podejrzany jest nie tylko Jarosław W., ale i ks. Piotr S., który w tym samym czasie przebywał w tej samej skierniewickiej parafii razem z ks. Jarosławem. Do tej pory prokuratorzy żadnemu z nich nie postawili zarzutów.
Na stronie diecezji Łowickiej pojawiło się oświadczenie o treści:
Nawiązując do publikacji medialnych w sprawie ks. Jarosława W., oskarżonego o molestowanie seksualne Janusza S., Kuria Diecezjalna Łowicka informuje, że zgodnie ze wskazaniami Motu proprio Sacramentorum sanctitatis tutela, a także Wytycznych Konferencji Episkopatu Polski, akta procesowe w tej sprawie zostały przekazane do Kongregacji Nauki Wiary. Władza diecezjalna oczekuje na werdykt Kongregacji.
Ks. Robert Kwatek
Notariusz Kurii
Ksiądz Jarosław podejrzany o pedofilię uczył religii w jednej z podskierniewickich szkół