18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz Stasiak z Aleksandrowa nie wypłacił pensji pracownikom DPS-u

Matylda Witkowska
Ksiądz Jacek Stasiak z Aleksandrowa zraził do siebie nie tylko łódzką kurię. Starostwo Powiatowe w Zgierzu chce odzyskać 50 tys. zł, które wyłożyło na zaległe pensje dla pracowników DPS-u
Ksiądz Jacek Stasiak z Aleksandrowa zraził do siebie nie tylko łódzką kurię. Starostwo Powiatowe w Zgierzu chce odzyskać 50 tys. zł, które wyłożyło na zaległe pensje dla pracowników DPS-u Paweł Łacheta
Kolejne zamieszanie wokół księdza Jacka Stasiaka, kontrowersyjnego duchownego z Aleksandrowa Łódzkiego, wybuchło w Domu Pomocy Społecznej w Ozorkowie. Fundacja ks. Jacka Stasiaka zostawiła po sobie ponad 50 tys. zł zaległości. Prawie cały personel DPS-u nie dostał pensji za luty.

Po licznych stwierdzonych nieprawidłowościach z dniem 1 marca Starostwo Powiatowe w Zgierzu przejęło DPS prowadzony do tej pory przez Fundację Ekumeniczne Centrum Dialogu Religii i Kultur z Aleksandrowa Łódzkiego, której duchowny jest prezesem. Odchodzący zleceniobiorca nie wypłacił zaległych pensji.

Bez środków do życia zostały 34 z 47 pracujących tam osób. - Jako terapeutka zajęciowa zarabiałam około 1500 zł na rękę. Pensja często przychodziła po pierwszym, ale od początku marca w ogóle nie dotarła - mówi Beata Walczak, pracownica DPS-u i samotna matka. - Na utrzymaniu mam dwoje dzieci. Nie mam żadnych oszczędności ani rodziców, od których mogłabym pożyczyć. Od początku marca żyję z pożyczek od koleżanek.

Podobny problem mają też inni pracownicy ośrodka, bo pensje nie należały do wysokich. W sumie fundacja ks. Jacka Stasiaka nie wypłaciła 51,5 tys. zł zaległości.

Na pomoc pozostawionym bez pieniędzy osobom pospieszyło Starostwo Powiatowe w Zgierzu. Postanowiło wypłacić zaległe pensje. - Do wypłaty wynagrodzeń za luty zobowiązana była fundacja - twierdzi Karolina Kałużna z biura promocji starostwa. - Starostwo Powiatowe w Zgierzu wypłaci zaległe wynagrodzenia na podstawie art. 23 kodeksu pracy i będzie domagać się zwrotu tych pieniędzy od fundacji - dodaje.

Jak podkreśla K. Kałużna, zgodnie z zawartym porozumieniem za zaciągnięte zobowiązania w okresie prowadzenia DPS-u odpowiada fundacja.

Innego zdania jest ks. Jacek Stasiak, prezes fundacji. - Zgodnie z przepisami prawa, starostwo, przejmując DPS, przejmuje także jego zobowiązania - uważa duchowny.

Jak zapowiada, chciałby wywołać dyskusję na temat finansowania DPS-ów. - Wielokrotnie pisaliśmy do starostwa, że otrzymywana dotacja nie wystarcza na prowadzenie domu. Co miesiąc powstawało 42 tys. zł straty. Chcieliśmy zarobić te pieniądze, przyjmując pacjentów prywatnych. Starostwo nie zgodziło się i kazało wyrzucić ludzi na bruk. Na to nie mogło być zgody - mówi ks. Stasiak.

CZYTAJ TEŻ: Ks. Stasiak z Aleksandrowa znów ma kłopoty. Kapłan źle prowadził DPS

Prowadzona od lipca do września przez zgierskie starostwo inspekcja w ozorkowskim Domu Pomocy Społecznej napotkała duże trudności. Kontrolerki narzekały, że fundacja utrudnia im pracę, np. zamiast części dowodów księgowych otrzymały wydruki z konta fundacji. Brakowało też obowiązkowych odpisów na fundusz świadczeń socjalnych. Wypłacano także pensję w wysokości 3,6 tys. zł zwolnionej z obowiązku świadczenia pracy księgowej.

Były również nietypowe uchybienia. Na przykład zamiast przewidzianych w umowie ochroniarzy bezpieczeństwo nocą zapewniali pracownicy medyczni zaopatrzeni w telefon służbowy i wideofon.

Z powodu wyników kontroli i ciągłych nieporozumień między pracownikami DPS a fundacją 28 grudnia ubiegłego roku starostwo podjęło decyzję o rozwiązaniu umowy za porozumieniem stron i przejęciu obiektu po 28 lutego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki