W eliminacjach tylko rekordzista świata David Runisha był szybszy od Lewandowskiego, a w półfinale Kszczot też dał się wyprzedzić o 61 setnych sekundy tylko temu znakomitemu Kenijczykowi. Polacy biegają inaczej. Lewandowski jest tempowcem, nasz student Politechniki Łódzkiej liczy na świetny finisz.
Mistrzowskiego tytułu w skoku o tyczce z Berlina będzie broniła Anna Rogowska, a srebrnego medalu sprzed dwóch lat, triumfatorka Tańca z Gwiazdami, Monika Pyrek. Trudno teraz liczyć na tak wspaniałą powtórkę z rozrywki, zwłaszcza, że rekordzistka świata Jelena Isinbajewa będzie zapewne bardziej skoncentrowana niż w poprzednich MŚ, a Rogowska miała przerwę w treningach po pechowym rozcięciu dłoni w konkursie na sopockim molo.
Srebra z Berlina broni Piotr Małachowski. Mistrz Europy z Barcelony miał też przygotowania zakłócone kontuzją kolana, ale mimo stresu wygrał eliminacje wynikiem 65,48 m. Obrońca tytułu Niemiec Robert Harting był piąty.
Także we wtorek o godz. 13 rozpoczną ostatnią konkurencję siedmioboistki, czyli morderczy dla nich bieg na 800 m. Nie można wykluczyć, że Karolinie Tymińskiej uda się skopiować wyczyn z Berlina Kamili Chudzik, która ze stolicy Niemiec wróciła z brązowym medalem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?