Kto konkuruje z PKP? Te firmy chciały jeździć po polskich torach. Dzięki temu bilety mogłyby być tańsze

Zdaniem międzynarodowego stowarzyszenia prywatnych operatorów kolejowych AllRail jest to efekt braku konkurencji na polskim rynku kolejowym.

Polski rynek jest zamknięty na cztery spusty, nie istnieje żadna przeciwwaga dla tego, do czego może doprowadzić protekcjonizm państwowy. Zalicza się do tego również wzrost cen biletów – napisało w komentarzu do podwyżki cen biletów PKP Intercity stowarzyszenie AllRail.

Ceny biletów PKP Intercity wzrosły na wszystkich świadczonych usługach kolejowych. Jak podaje PKP, przyczyną takiej decyzji jest inflacja oraz wzrost kosztów działalności.

AllRail wskazuje jednak jeszcze inne przyczyny, którymi mają być:

• zamknięcie rynku kolejowego,
• zakaz konkurencji na polskich torach.

Utrzymywanie monopolu na polskim rynku kolejowym z pewnością jest wygodnym rozwiązaniem: brak konkurencji z przewoźnikami sprawia, że znikają bodźce do poprawy jakości usług. W rezultacie rosnące koszty biletów z łatwością zostają przenoszone na pasażerów, którzy nie mają innej alternatywy. Jednocześnie wszelkie próby wprowadzenia konkurencji i znaczących zmian na rynku są skutecznie blokowane przez Urząd Transportu Kolejowego (UTK) – napisało stowarzyszenie.

Powołuje się również na doświadczenia z innych krajów Unii Europejskiej. Chodzi o państwa, w których działa konkurencja na trasach dalekobieżnych.

– Ceny biletów wzrosną bardziej niż VAT na paliwa i inflacja. Na tej podwyżce skorzystają jedynie kierowcy – tłumaczył dla portalu money.pl Piotr Rachwalski, były prezes Kolei Dolnośląskich.

W tym samym czasie, kiedy PKP podnosi ceny biletów, Michał Leman, dyrektor zarządzający FlixBus na Polskę, Ukrainę i kraje bałtyckie w wywiadzie dla portalu 300Gospodarka.pl zapowiedział, że niewykluczone są obniżki cen FlixBusa.

– Wyraźny wzrost cen dalekobieżnych przewozów kolejowych wszystkich kategorii będzie miał negatywny wpływ na cały transport zbiorowy. Ani dla FlixBusa, ani dla innego przewoźnika autobusowego nie jest to korzystna sytuacja, bo pasażerowie kolei i autobusów to jedna grupa klientów. Przy spadającej cenie paliwa to już dwa czynniki zachęcające do korzystania z samochodu – powiedział Michał Leman z FlixBusa.

Zapytany o to, czy kolej i FlixBus są dla siebie konkurencją – zaprzecza.

– Kolej nie jest dla nas konkurencją. Kolej jest razem z nami po tej samej stronie w walce o to, żeby przekonać jak najwięcej osób do korzystania z transportu zbiorowego. Najlepszym tego dowodem jest to, że w grupie Flixa też mamy pociągi – w Niemczech i Szwecji. Widzimy wyraźnie, jak oba te środki transportu się uzupełniają – tłumaczy Michał Leman na portalu 300Gospodarka.pl.

Dodaje również, że jego firma nie widzi w swoich wynikach negatywnego wpływu akcji promocyjnych PKP.

– Przeciwnie, mogę widzieć pozytywny, bo zazwyczaj mechanizm promocyjny kolei powoduje, że jeszcze więcej osób kreuje ruch na naszej stronie internetowej, bo wyszukuje połączenia i porównuje oferty – mówi Michał Leman.

Nick Brooks, sekretarz generalny AllRail cytowany przez portal rynek-kolejowy.pl podaje przykłady firm, które chciały podjąć się konkurencji z PKP na polskim rynku przewozów dalekobieżnych.

• W 2016 i 2017 roku, Urząd Transportu Kolejowego nie przychylił się do wniosku prywatnego przewoźnika Arriva RP. Chodziło o przewóz pasażerów na trasach Warszawa – Poznań i Warszawa – Kraków.
• W 2016 został odrzucony wniosek Kolei Mazowieckich o zgodę na komercyjne kursy między Poznaniem i Warszawą.
• W 2019 roku Leo Express z Czech również nie otrzymał wymaganych zgód ze strony UTK. Po trzech latach oczekiwania na zgodę Leo Express wycofał złożony wniosek.
• Aktualnie RegioJet czeka na zgodę na obsługę tras Gdynia – Kraków, Warszawa – Wrocław i Gdynia – Praga.

Jak zaznacza Nick Brooks, konkurencja na polskich torach mogłaby:

• poprawić jakoś usług,
• obniżyć ceny biletów,
• zwiększyć częstotliwość przejazdów,
• zwiększyć liczbę pasażerów każdego z konkurujących przewoźników
• zmniejszyć liczbę osób podróżujących własnym samochodem.

Od 21 grudnia 2022 r. obowiązuj nowy cennik za dostęp do polskich torów. Przewoźnicy torów płacą wyższe niż dotychczas stawki. Cennik PKP PLK stanowi, że średnia stawka jednostkowa opłaty podstawowej zależy od masy pociągu i kategorii linii kolejowej. Obecnie jest to 8,01 zł za pociągokilometr, czyli 3% więcej, niż wcześniej.

Opłata manewrowa i jej średnia stawka jednostkowa dla korzystających z prądu z trakcji wynosi 3,66 zł za pociągokilometr. Pojazdy korzystające z innego rodzaju trakcji płacą 3,37 zł za pociągokilometr.