Na jego cześć jakieś wydarzonka robi Dom Literatury i "podskakująca pod kulturę" brać z Krytyki Politycznej, która rok temu ochrzciła (Boże uchowaj, tylko symbolicznie) swą świetlicę imionami poety i jego siostry. Mający wstręt do wszelkiego "ideolo" Tuwim pewnie nieco by grymasił, ale nieobecni głosu nie mają.
Głosu nie dała i Łódź podczas obchodów ustanowionego przez Sejm Roku Tuwima 2013 (z okazji 60. rocznicy śmierci i 100. rocznicy debiutu książkowego), a trochę grosza na to było. Żadne z faworyzowanych przez magistrat wydarzeń nie pokazało Łodzi jako miasta kreującego, jakim jest, że hej.
Teraz trwa Rok Jana Karskiego - postaci, która daje szansę na jeszcze lepsze pokazanie się. Ale co tam, decydenci w budżecie odłożyli na obchody 100. rocznicy jego urodzin 0 zł. By coś się zadziało, trzeba było uszczknąć z kwot na obchody rocznicy likwidacji getta.
Tymczasem dzień przed 120. urodzinami Tuwima, w Paryżu nowy sezon w Centrum Pompidou otworzy prawykonanie utworu młodego kompozytora z Łodzi Marcina Stańczyka. Przez rok pracował nad nim mieszkając w apartamencie, który jako rezydentowi dało miasto Paryż. "Szeherezada ze Zgierza" to zaś tytuł 4-stronicowego (!) artykułu w "Tygodniku Powszechnym" o Łukaszu Najderze, najlepszym prozaiku publikującym na Facebooku.
Ale nimi nie może sobie zaprzątać łepetyny urzędnik od promocji. On myśli jak wydać na promocję 8 mln z Unii Europejskiej i sięga po murale i festiwal światełek - mają to w w innych miastach, ale "przecie my nie gorsze". Gdyby Tuwim żył dziś, spece od promocji pewnie przejechaliby po nim jak walcem. gnając z imprezki na imprezkę z plakatami i dmuchanymi namiotami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?