Dziewczyna w poniedziałek rano wsiadła do autobusu, miała jechać do szkoły w Tomaszowie Mazowieckim. Tam jednak nie dotarła, nie było jej też w internacie, gdzie mieszka na co dzień. Policjantom udało się natomiast ustalić, że Marta Przudzik rzeczywiście pojawiła się tego dnia w Tomaszowie.
- Z rodziną po raz ostatni kontaktowała się telefonicznie w dniu zaginięcia - wynika z policyjnego komunikatu. - Dziewczyna poinformowała, że dojechała do Tomaszowa i idzie do szkoły, a następnie, że jest u koleżanki.
Tej wersji nie udało się jednak potwierdzić.
Marta ma ok. 160 cm wzrostu, jest krępej budowy ciała, ma twarz okrągłą, jasne oczy, włosy blond z rudawym odcieniem, sięgające do ramion.
Ubrana była w szary wiosenny płaszcz zapinany na guziki, niebieskie dżinsy oraz białe adidasy. Miała ze sobą także torbę z materiału w różnokolorową kratkę.
Osoby, które ją widziały lub wiedzą coś na temat aktualnego miejsca jej pobytu, proszone są o kontakt z policją pod numerami telefonu: alarmowym 997 lub z komisariatem w Tomaszowie Mazowieckim (44) 726-10-00.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?