- W nocy z niedzieli na poniedziałek ktoś podciął dwa drzewa przy bloku przy ul. Łęczyckiej - mówi Bogusław Hubert, prezes SM Zarzew. - Musiał to zrobić ręczną piłą, bo nikt nic nie słyszał. Tylko po co to zrobił?
Jedno z drzew złamało się i przewróciło. Drugie - mimo głębokiego podcięcia - stało i stanowiło poważne zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. Uszkodzone drzewo zauważyła pracownica administracji, którą wezwano w związku z drzewem, które się złamało.
- Wezwaliśmy straż pożarną i policję - dodaje prezes Hubert. - W ciągu pół godziny wycięliśmy uszkodzone drzewo.
Mł. asp. Aneta Sobieraj z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi twierdzi, że patrol, który przyjechał na miejsce poinformował o tej sytuacji dzielnicowego. Ale by wszcząć postępowanie policja potrzebuje zawiadomienia od spółdzielni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?