- W nocy z niedzieli na poniedziałek ktoś podciął dwa drzewa przy bloku przy ul. Łęczyckiej - mówi Bogusław Hubert, prezes SM Zarzew. - Musiał to zrobić ręczną piłą, bo nikt nic nie słyszał. Tylko po co to zrobił?
Jedno z drzew złamało się i przewróciło. Drugie - mimo głębokiego podcięcia - stało i stanowiło poważne zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. Uszkodzone drzewo zauważyła pracownica administracji, którą wezwano w związku z drzewem, które się złamało.
- Wezwaliśmy straż pożarną i policję - dodaje prezes Hubert. - W ciągu pół godziny wycięliśmy uszkodzone drzewo.
Mł. asp. Aneta Sobieraj z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi twierdzi, że patrol, który przyjechał na miejsce poinformował o tej sytuacji dzielnicowego. Ale by wszcząć postępowanie policja potrzebuje zawiadomienia od spółdzielni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?