Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kursy na prawo jazdy zdrożeją! Zapłacimy więcej, ale nauczą nas lepiej

Agnieszka Jasińska
Za kurs na prawo jazdy zapłacimy więcej, ma się jednak poprawić jakość kształcenia
Za kurs na prawo jazdy zapłacimy więcej, ma się jednak poprawić jakość kształcenia archiwum Dziennika Łódzkiego
Dzisiaj za godzinę szkolenia można zapłacić w województwie łódzkim 20 zł. Po zmianach ceny mogą wzrosnąć nawet do 80 zł.

Kurs na prawo jazdy w Łodzi można odbyć dzisiaj nawet za 800 zł. Autoszkół, które proponują kursantom taką ofertę, nie brakuje. Łódź jest w czołówce promocyjnych cen w Polsce. Szkolenie za 800 zł możemy odbyć też w innych miastach regionu. To się ma jednak niedługo skończyć. Ma zostać ustalona minimalna cena, jaką kursanci zapłacą za kurs.

Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju zaakceptowało projekt zmiany przepisów, dotyczący ustanowienia ceny minimalnej za godzinę szkolenia kursantów. Teraz projekt ma trafić do sejmowej Komisji Infrastruktury.

- Walczyliśmy o tę zmianę od lat - przyznaje Zbigniew Popław-ski, właściciel łódzkiej szkoły jazdy oraz wiceprezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Ośrodków Szkolenia Kierowców. - Teraz działa wiele firm krzaków, które proponują kursantom szkolenia po zaniżonych cenach. Poziom nauczania w takich miejscach jest tragiczny. Nie da się przeprowadzić szkolenia za 800 zł. Dlatego instruktor z takiej szkoły wjeżdża z kursantem w zakorkowaną ulicę i nie realizuje programu. Stoi w korku, a prawdziwa nauka, zamiast godzinę, trwa 15 minut. Taki kursant jest źle przygotowany do egzaminu na prawo jazdy i ma poważny problem ze zdaniem egzaminu. Chociaż zapłacił mniej za kurs, wyda więcej na kolejne podejścia do egzaminów.

Popławski wylicza, że najniższa cena za godzinę szkolenia w Łodzi wynosi dzisiaj 20 zł, a powinno to być 70 - 80 zł.

- Szkoła jazdy musi pokryć m.in. koszty paliwa, amortyzacji auta i wynagrodzenia dla instruktora. Przy cenie 20 zł za godzinę nie jest możliwe uczciwe i rzetelne przeprowadzenie szkolenia - mówi Popławski. - Wiele ofert szkół jazdy pojawia się na serwisach zakupów grupowych. W Łodzi była jakiś czas temu duża afera z tym związana. Właścicielka szkoły jazdy sprzedawała kurs na takim serwisie. Jednak pieniędzy nie wystarczyło jej na pokrycie kosztów szkolenia. Zniknęła, a kursanci zostali na lodzie.

Łukasz Kucharski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Łodzi, również uważa, że wprowadzenie ceny minimalnej za szkolenie kursantów to bardzo dobry pomysł.

- Szkoły jazdy prześcigają się w obniżaniu cen za kursy. Wpływa to bardzo negatywnie na zdawalność egzaminów na prawo jazdy - mówi Kucharski. - Wprowadzenie ceny minimalnej wpłynie na to, że kursanci przestaną wreszcie wybierać kursy ze względu na cenę. Dzięki temu zdawalność egzaminów się poprawi. Kursanci będą zwracać uwagę na to, jakimi samochodami odbywa się kurs, jaką infrastrukturę ma szkoła. Poza tym odpadną autoszkoły z kiepską zdawalnością. Kursanci zaczną uważnie obserwować, jakie wyniki ma dana szkoła i wybierać najlepsze miejsca.

Są szkoły jazdy w regionie, w których egzamin zdaje co drugi kursant. Są również takie, gdzie zdawalność wynosi zero procent.

- Warto dokładnie sprawdzić szkołę jazdy przed rozpoczęciem kursu - mówi Kucharski. - Jeśli wybierzemy źle, to kwotę, którą zaoszczędzimy na szkoleniu, wydamy na dodatkowych podejściach do egzaminów. Poza tym stracimy jeszcze czas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki