Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która przetransportowała ranną osobę do szpitala z urazem głowy. Trzy godziny później dziecko zostało przewiezione do Centrum Zdrowia Matki Polski w Łodzi.
- Policjanci prowadzą czynności wyjaśniające - informuje Paweł Witczak z Komendy Powiatowej Policji w Kutnie. - Obecnie nie przesłuchaliśmy rodziców, gdyż przebywają oni u swojego syna w szpitalu - dodaje.
***
Okoliczności pogryzienia przez psa 2-letniego chłopca wyjaśniają kutnowscy policjanci. 28 kwietnia około 22.00 policjanci interweniowali na terenie gospodarstwa rolnego we wsi w gminie Dąbrowice. Na miejscu mundurowi zastali 35-letniego ojca i 32-letnią matkę dziecka. Oboje byli trzeźwi. Z ich relacji wynika, że do ugryzienia przez psa doszło około 19.00 kiedy matka była z synem na podwórzu ich posesji. Przed domem znajdowała się także jej 9-letnia córka. Ojciec w tym czasie pracował w pomieszczeniach gospodarczych.
Na oczach matki 2-latek podszedł do należącego do tej rodziny psa w sposób dość intensywny przytulił zwierzę. Kundel, który nie miał założonego kagańca ugryzł chłopca w głowę. Dziecko przewróciło się, a pies uciekł z podwórka.
Wezwano pogotowie ratunkowe, które zabrało dwulatka z obrażeniami głowy i twarzy do kutnowskiego szpitala a następnie śmigłowcem do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, gdzie przeszedł operacje. Stan chłopca jest według lekarzy oceniany jako stabilny. Z ustaleń policji wynika, że pies do tej pory nigdy nie był agresywny, jest pod opieką tej rodziny od 8 lat, posiada zaświadczenie o szczepieniu przeciwko wściekliźnie co ma istotne znaczenie dla dalszego leczenia chłopca. Rodzice nie potrafili wyjaśnić zachowania psa.
(Informacja prasowa policji - podinsp. Joanna Kącka)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?