Sanepid w Łodzi będzie szukał wariantu delta koronawirusa
Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Łodzi zyskała możliwość wykrywania bardzo zaraźliwego wariantu delta. Ma teraz jedno z sześciu laboratoriów sanepidu w Polsce mających taką możliwość sekwencjonowania genomu koronawirusa. W tym celu łódzkie laboratorium musiało otrzymać specjalny sprzęt, a także przeszkolić diagnostów i wykonać badania testowe. Środki przekazało Ministerstwo Zdrowia z funduszu walki z COVID-19.
Do laboratorium trafiać będą wytypowane próbki pobrane podczas wymazów PCR, decyzję o typowaniu próbek będzie podejmowała inspekcja sanitarna. Badanie wariantów odbywać się będzie w specjalnym urządzeniu zwanym sekwenatorem, po odpowiednim przygotowaniu próbki.
W efekcie określony będzie wariant delta SARS-Cov-2. Jak podkreśla rzecznik prasowy WSSE Zbigniew Solarz sekwencjonowanie nie polega bowiem na szukaniu wariantu delta, tylko określeniu z którym wariantem mamy do czynienia.
W przypadku wykrycia jednego z niebezpiecznych wariantów, informacja dotycząca wyniku przekazywana będzie lekarzom i upoważnionym instytucjom ochrony zdrowia a także do światowej bazy GISAID. Na razie jednak łódzkie laboratorium nie wykryło żadnego wariantu delta.
W czwartek ( 1 lipca) w regionie łódzkim potwierdzono zaledwie sześć nowych zakażeń, a w całej Polsce zaledwie 98. Jednak np. w Wielkiej Brytanii, gdzie szaleje bardzo zaraźliwy wariant delta zakażeń wykryto ponad 27 tys, czyli więcej niż jesienią ubiegłego roku.
Łódzkie laboratorium sanepidu ma już spore doświadczenie w badaniach wirusów oddechowych. W 2009 roku jako pierwsze Polsce prowadziło badania molekularne wirusa świńskiej grypy. Także koronawirusa SARS-Cov-2 wykrywa już od marca 2020 roku.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?