Łapy. Dom Kultury odwołał Festiwal Kolorów "Holi" z powodu protestów wspólnoty religijnej. Ale impreza i tak się odbędzie

Aktualizacja.

Festiwal miał odbyć się na targowisku miejskim, ale właściciel gruntu nieoczekiwanie wycofał zgodę. W środę po południu radny Piotr Łapszo poinformował w oświadczeniu, że ostatecznie impreza zostaje przeniesiona do Uhowa (niecałe trzy kilometry od Łap).

"Zgoda na zorganizowanie zabawy dla dzieci pod nazwą Holi Święto Kolorów na terenie Targowicy została wycofana. Prezes Zarządu Wspólnoty Gruntowej Binduga (właściciel terenu targowicy) nie miał obiekcji, co do tego wydarzenia i zupełnie nie mamy do niego żadnej pretensji i żalu jednak ktoś usilnie zaczął przekonywać zarząd o złych intencjach tej imprezy. Pozostały nam dwa wyjścia: Poddać się i skapitulować - czego pewnie byście nie chcieli lub zawalczyć o fajną atrakcję dla dzieci i odrobinę normalności. Wydarzenie nie zostaje odwołane, jedynie lokalizacja zostaje zmieniona. W najbliższą niedzielę pobawimy się w Uhowie na całkowicie prywatnym gruncie. Robimy to bez wsparcia urzędniczego aparatu - robimy do dla Was" napisał radny.

"Święto Holi jest obchodzone w Indiach na cześć bożków płodności i egoistycznej przyjemności seksu. Nie chcemy takiego festiwalu w naszym mieście dlatego, że jedynym Bogiem, Panem i Zbawicielem, któremu chcą oddawać hołd i uwielbienie, jest Jezus Chrystus " - argumentują członkowie wspólnot religijnych z Łap, w wiadomościach rozsyłanych do mieszkańców. Złożyli wniosek do burmistrza z prośbą o odwołanie festiwalu, który ich zdaniem stanowi zagrożenie duchowe dla mieszkańców i godzi w uczucia religijne katolików. W zamian zaproponowali adorację dziękczynną.

Faktycznie, zabawa polegająca na obsypywaniu się kolorowymi proszkami, nawiązuje do indyjskiego święta. W Polsce "Festiwal Kolorów Holi" odbywa się regularnie od lat i cieszy się dużą popularnością. Po raz pierwszy mógł zagościć w Łapach, w ramach pikniku rodzinnego organizowanego przez miejscowy dom kultury.

Zobacz też:Byliśmy na święcie kolorów HOLI! Zobaczcie jak wygląda plaża na Dojlidach we wszystkich kolorach tęczy [ZDJĘCIA I WIDEO]

Festiwal miał być jedną z głównych atrakcji dla dzieci i trwać cztery godziny. Dyrekcja Domu Kultury podjęła jednak decyzję o usunięciu kolorowej zabawy z programu wydarzenia. Na oficjalnej stronie tłumaczy, że powodem jest wywołana dyskusja i oburzenie środowisk katolickich w Łapach.

"Z nieznanych nam przyczyn nieliczna grupa osób odebrała propozycję tej zabawy jako przeciwdziałanie wyznawanej przez nich wierze, co niezmiernie nas zdziwiło, bo odebraliśmy mnóstwo głosów mieszkańców Łap, którzy chwalili ten pomysł i zapowiadali przybycie" - czytamy w oświadczeniu. - "W swej działalności jesteśmy dalecy od wchodzenia w kwestie wiary oraz ideologii, czy polityki, bo Dom Kultury służy i pracuje na rzecz wszystkich mieszkańców bez względu na wyznawane przez nich wartości. Jednakże w związku z tym, że nie chcemy, aby różne środowiska i osoby wykorzystywały Dom Kultury do partykularnych sporów politycznych, informujemy, że na festynie nie będzie zabawy w ramach festiwalu kolorów" - przekazali pracownicy ośrodka.

Decyzja o odwołaniu festiwalu "Holi" spowodowała żywą dyskusję na forum domu kultury. Większość mieszkańców skrytykowała działania dyrekcji. Mieszkańcy pisali: "Dajmy dzieciom radości i szczęście", "Wstyd. Bardzo źle to świadczy o DK, który kuli ogon ze strachu bo Ktoś tupnął nóżką", "Zaistniała sytuacja jest co najmniej dziwna. Smutne, że niektórzy mieszkańcy miasta nie potrafią podejść do zabawy z dystansem".

W sprawę zaangażował się łapski radny, Piotr Łapszo.

- Na ten dzień i imprezę czekało wielu mieszkańców. Potrzebują zabawy po trudnym czasie lockdownu. Otrzymałem wiele wiadomości i telefonów w tej sprawie, aby spróbować przywrócić te wydarzenie. I podjąłem odpowiednie kroki, jako radny zwróciłem się w tej sprawie do burmistrza w formie interpelacji. Zgodnie z ustalonym statutem to właśnie burmistrz odpowiada za pracę ośrodka kultury - mówi radny Piotr Łapszo. - Jako katolik uważam, że jeżeli impreza, wydarzenia czy przedstawienie uderza w twoje uczucia lub najzwyczajniej ci się nie podoba, to po prostu w tym nie uczestnicz, a nie usilnie psujesz zabawę tym, którzy mają inny pogląd na sprawę - uważa Łapszo.

Nie poprzestał na interpelacji. We współpracy z łapską "Inicjatywą" i "Pulsem Łap" postarał się o przeniesienie imprezy w inne miejsce. Firma, organizująca festiwal przyjęła propozycję i zgodziła się przygotować zabawę w nowej lokalizacji, w tym samym czasie, w którym była pierwotnie zaplanowana. Nieoczekiwanie wydarzenie stało się konkurencyjne dla propozycji domu kultury.

Piknik rodzinny odbędzie się (18 lipca) na placu przy ulicy Konopnickiej. Dom Kultury w Łapach nie zdradził jeszcze czym zastąpi lukę w programie imprezy. Mimo wielu prób nie udało nam się skontaktować z dyrekcją ośrodka. Burmistrz Łap Krzysztof Gołaszewski w rozmowie z "Porannym" zaznaczył, że nie angażował się w sprawę odwołania festiwalu, ponieważ od tygodnia przebywa na urlopie.