O powody, dla których nie może pełnić funkcji dyrektor, którego działalność "jest gwarantem rozwoju MK" pyta scenografka Ewa Braun, laureatka Oscara ("Lista Schindlera"). Wanda Ziembicka-Has, wdowa po rektorze Szkoły Filmowej, absolwentka tej uczelni zasiadająca dziś w komisji kultury i Radzie Miejskiej Wrocławia, podkreśla uznanie, jakie budzi na współpracownikach Hasa filmoznawcza wiedza dyrektora.
- Jego autorytet owocuje tym, że dyrektorzy festiwali uważają za honor zaprosić dyrektora Kuźmickiego z łódzkiego Muzeum do grona jurorów i gości specjalnych - piszą z Warszawy kompozytorzy Andrzej Korzyński (współpracownik A. Wajdy) i Henryk Kuźniak. Bogatą współpracę ze Szkołą Filmową podkreśla prof. Janusz Tylman. Pod apelem podpisało się blisko 20 ludzi filmu i kina m.in. dr Antoni Szram (twórca i pierwszy dyrektor Muzeum), reżyserzy Jacek Bławut, Ryszard Brylski, Feridun Erol, Grzegorz Królikiewicz, kompozytorzy Andrzej Krauze i Zdzisław Szostak, Tomasz Jagiełło (prezes Helios SA). Traktują decyzję o konkursie jako pochopną i szkodliwą dla Muzeum.
LIST FILMOWCÓW DO HANNY ZDANOWSKIEJ (PLIK .PDF)
- Nikt nie zapytał środowiska o zdanie, a to dyrektor naszego środowiska i nasze Muzeum - mówi Andrzej B. Czulda. Jacek Gwizdała dodaje, że to jedyna instytucja filmowa w mieście, która przetrwała burze, jakie spotkały Łódź filmową: - Bo była ciągłość personalna. Dyrektorzy Szram i Kuźmicki przeprowadzili Muzeum przez te czasy. Telefony od dyrektora Kuźmickiego odbierają takie postaci jak Polański, Wajda, Holland, gdy żył to i Kawalerowicz. Osoby, o których słyszałem, że starają się o to stanowisko, na taką pozycję muszą pracować latami.
- Znowelizowana ustawa mówi, że obecny dyrektor może dalej pełnić funkcję, ale umowa musi być podpisana do końca roku - mówi radna Ewa Majchrzak (SLD). - Konkurs zorganizowano częściowo w sprzeczności z przepisami. Za ustawą idzie rozporządzenie ministra, które wymienia instytucje, gdzie konkurs musi być. Nie ma tam Muzeum Kinematografii.
Radna wylicza inne niedopatrzenia władz: brak dwóch przedstawicieli ministra i załogi w komisji konkursowej (tak każe ustawa) i choć jednego muzealnika. - Ogłoszenie o konkursie nie ukazało się w prasie krajowej tylko w lokalnej - mówi radna. - Władza nie traktuje ludzi równo. Są osoby w wieku emerytalnym, jak dyrektor Muzeum Miasta Łodzi. którym przedłużono kontrakty dyrektorskie bez konkursu. Wyślemy pismo do rzecznika do spraw równego traktowania i apel do radnych.
- Ustawa każe do końca roku podjąć decyzję co z dyrektorami, którzy mają umowy na czas nieokreślony - odpowiada wiceprezydent Agnieszka Nowak, która zorganizowała briefing po konferencji radnych. Dodała, że konkurs wymusza zapis w przyjętej w 2013 roku "Polityce Rozwoju Kultury 2020+ w Łodzi", dla której bazą jest znowelizowana ustawa o instytucjach kulturalnych z 2011 roku.
Ale konkursów nie było też m.in. w Teatrze "Arlekin", Teatrze Powszechnym i Muzeum Miasta Łodzi, mimo iż ustawa z 2011 roku obowiązywała.
- Ustawa jest nadrzędna, ale po to przyjmujemy dokumenty prawa lokalnego, by je stosować - twierdzi Nowak.
Sprawa dyrektora MK ma początek w maju. W dniu, w którym Rada Miasta nagrodziła Kuźmickiego Nagrodą Miasta Łodzi, prezydent Zdanowska ogłosiła rozporządzenie o konkursie. We wtorek o sytuacji wokół Muzeum Kinematografii mają rozmawiać radni z komisji kultury Rady Miejskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?