Lech Poznań sprzedał Jakuba Modera za około 10 mln euro. W ostatnim dniu wydłużonego letniego okienka dostał dwie inne oferty. Jedna z nich opiewała na kwotę 13 mln euro i pochodziła najprawdopodobniej ze Wschodu. Z jakiego powodu transfer nie doszedł do skutku?
O kulisach opowiedział wiceprezes Piotr Rutkowski w rozmowie ze sport.interia.pl: - Nie był to kierunek geograficzny, który interesował zawodnika i nas. My wolimy sprzedawać piłkarzy do lig TOP5, a tamten zespół w takiej nie gra - zaznaczył Rutkowski, dodając że Moderowi ofertę złożył też konkurent Brighton z Premier League.
- Jako klub nigdy nie potwierdzamy kwot transferowych. Mogę jedynie potwierdzić, że jest to rekord z ekstraklasy do ligi zagranicznej - powiedział z kolei prezes Karol Klimczak w rozmowie ze sport.pl. - Nam nie zależało na tym, by Kuba już w tym oknie odchodził, podkreśliśmy to kilka razy publicznie. Trzeba jednak szanować punkt widzenia zawodnika, trzeba patrzeć na jego rozwój i okazję, którą stwarza życie piłkarskie - dodał.
21-letni Moder przebywa obecnie w Lechu na wypożyczeniu. Brighton może je skrócić w styczniu, o ile dopłaci określoną w umowie kwotę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?