Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legalny salon gier na automatach powstał w Bełchatowie. Problem z hazardem ma coraz więcej osób

greg
Bełchatów jest pierwszym miastem w województwie łódzkim, w którym uruchomiony został legalny salon gier na automatach.   Otwarcie lokalu przez Totalizator Sportowy w mieście sprawiło, że od razu pojawiły się głosy przeciwników, którzy pomysł otwarcia punktu z grami już określają jako „zalegalizowany raj dla hazardzistów”.- Znam wiele osób, które mają ogromne problemy z hazardem, a teraz w centrum miasta otworzono legalny lokal, w którym będą mogli grać do woli - denerwuje się jednak z mieszkanek Bełchatowa.  Agnieszka Pawlak, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Łodzi zapewnia, że lokal wcześniej został sprawdzony przez funkcjonariuszy urzędu celno-skarbowego. Skontrolowano m.in. prawidłowości oznaczania automatów do gier, prawidłowości nałożenia i stanu plomb zabezpieczających na automatach czy zainstalowanie audiowizyjnego systemu kontroli gier prowadzonych w salonie.CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE
Bełchatów jest pierwszym miastem w województwie łódzkim, w którym uruchomiony został legalny salon gier na automatach. Otwarcie lokalu przez Totalizator Sportowy w mieście sprawiło, że od razu pojawiły się głosy przeciwników, którzy pomysł otwarcia punktu z grami już określają jako „zalegalizowany raj dla hazardzistów”.- Znam wiele osób, które mają ogromne problemy z hazardem, a teraz w centrum miasta otworzono legalny lokal, w którym będą mogli grać do woli - denerwuje się jednak z mieszkanek Bełchatowa. Agnieszka Pawlak, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Łodzi zapewnia, że lokal wcześniej został sprawdzony przez funkcjonariuszy urzędu celno-skarbowego. Skontrolowano m.in. prawidłowości oznaczania automatów do gier, prawidłowości nałożenia i stanu plomb zabezpieczających na automatach czy zainstalowanie audiowizyjnego systemu kontroli gier prowadzonych w salonie.CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE fot. Pixabay
Niemalże w samym centrum Bełchatowa został uruchomiony pierwszy legalny salon gier na automatach w województwie łódzkim. Zgodę na otwarcie lokalu, po spełnieniu licznych wymogów, wydała Izba Administracji Skarbowej w Łodzi. Tymczasem problem z hazardem ma coraz więcej osób.

Bełchatów jest pierwszym miastem w województwie łódzkim, w którym uruchomiony został legalny salon gier na automatach. Otwarcie lokalu przez Totalizator Sportowy w mieście sprawiło, że od razu pojawiły się głosy przeciwników, którzy pomysł otwarcia punktu z grami już określają jako „zalegalizowany raj dla hazardzistów”.

- Znam wiele osób, które mają ogromne problemy z hazardem, a teraz w centrum miasta otworzono legalny lokal, w którym będą mogli grać do woli - denerwuje się jednak z mieszkanek Bełchatowa.

Agnieszka Pawlak, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Łodzi zapewnia, że lokal wcześniej został sprawdzony przez funkcjonariuszy urzędu celno-skarbowego. Skontrolowano m.in. prawidłowości oznaczania automatów do gier, prawidłowości nałożenia i stanu plomb zabezpieczających na automatach czy zainstalowanie audiowizyjnego systemu kontroli gier prowadzonych w salonie.

- Każdy z automatów do gier znajdujący się w salonie musi zostać przebadany przez jednostkę badającą upoważnioną przez Ministra Finansów - mówi Agnieszka Pawlak. - W ramach takiego badania m.in. należy potwierdzić (co jest szczególnie istotne dla graczy), że zaprogramowana wartość wygranych w automacie do gier wynosi co najmniej 75 procent kwoty wpłaconych stawek.

Jak dodaje, w ramach procedur chroniących osoby grające przed uzależnieniem od hazardu urządzający gry na automatach w salonie gier zobowiązany jest wdrożyć „regulamin odpowiedzialnej gry”, który zawiera procedury i mechanizmy mające na celu ochronę graczy, m.in. informację o zakazie gry dla osób poniżej 18 roku życia, procedurę rejestracji uczestnika gry czy też mechanizmy uniemożliwiające grę po wyczerpaniu środków finansowych, np. określenie limitu dziennych środków, jakie dla swojego bezpieczeństwa gracze mogą użyć do prowadzenia gier.

Na terenie Bełchatowa wciąż działa jednak wiele lokali, które nielegalnie posiadają automaty do gier. Łódzka Izba Administracji Skarbowej w 2018 roku na terenie Bełchatowa przeprowadziła pięć kontroli w wyniku których zatrzymano 16 urządzeń do gier. Natomiast w tym roku po pięciu kontrolach zatrzymano już 17 takich maszyn. Wysokość kary pieniężnej w przypadku urządzania gier na automatach hazardowych bez koncesji i zezwolenia wynosi 100 tys. zł od każdego automatu.

Jak mówi dr Sławomir Wolniak, psychiatra, ordynator kliniki Wolmed, która jako jeden z nielicznych ośrodków w kraju prowadzi programy terapeutyczne dla osób uzależnionych od hazardu, problem zjawiska jest coraz większy. Obecnie 4 proc. społeczeństwa jest uzależnione od hazardu. Do kliniki Wolmed w Dubiu trafia również wielu pacjentów z Bełchatowa.

- Najgorzej, jeśli osoba wygra po raz pierwszy, wówczas wygrana pobudza ją do dalszej gry. Rośnie adrenalina, taka osoba powoli uzależnia się od stanu emocjonalnego - tłumaczy Sławomir Wolniak.

Później w wielu przypadkach scenariusz wygląda podobnie. Kolejne przegrane kwoty pieniędzy powodują rozdrażnienie i chęć odegrania się.

- Taka osoba ma nadzieję, że się w końcu odegra. Zdarzały się przypadki ludzi rozmawiających z maszynami, podczas których prosili o parę złotych wygranej - mówi Sławomir Wolniak. - Tak rodzą się dramaty całych rodzin. Spirala długów się nakręca, hazardzista bierze kolejne kredyty, aby spłacić poprzednie, zdarzają się próby samobójcze - dodaje.

Na terapię do Wolmedu przychodzą nawet osoby, które w grach hazardowych przegrały kwotę miliona złotych. Inni maja na sumieniu przegrane setki tysięcy złotych, kredyty. Zdarzają się prawdziwe dramaty. Jeden z hazardzistów podczas gry w pokera zastawił cały dom, w którym mieszkała jego matka. Nieruchomość wartą 300 tys. zł przegrał za 50 tys. zł.

Niestety coraz szybciej od hazardu uzależniają się młodzi ludzie. - W dzisiejszych czasach ludzie chcą żyć szybko i dostatnio, szukają łatwego zysku i wpadają w pułapkę - mówi Sławomir Wolniak.

Hazard może być też groźny dla tych, którzy na nim... zarabiali. W klinice odnotowano przypadek osoby, która najpierw opróżniała z pieniędzy automaty zarabiając na przegranych, a następnie sama wpadła w sidła hazardu przegrywając na automatach... 600 tys. zł.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki