Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legia kontra Widzew. Są szanse odkurzenia szlagieru

Bogusław Kukuć
W Widzewie wiosną Sebastian Madera i Mindaugas Panka (od prawej) grali po 8 pełnych  meczów
W Widzewie wiosną Sebastian Madera i Mindaugas Panka (od prawej) grali po 8 pełnych meczów Krzysztof Szymczak
W piątek o godz. 20 meczem Legia - Widzew w Warszawie rozpocznie się 24. kolejka ekstraklasy. W XX wieku konfrontacje tych drużyn decydowały często o tytułach mistrza, były zacięte, stały na wysokim poziomie, a określenia ''szlagier'', ''klasyk'', ''hit'' nie były medialnym kitem.

Te pierwszoplanowe wydarzenia nie tylko rundy, ale całych rozgrywek, były wręcz reklamą wzrastającego poziomu rozgrywek ligowych w Polsce. Nie dziwiło, że tylko te polskie kluby grały w Lidze Mistrzów. Będzie to spotkanie siódmej drużyny z dwunastą, ale nie jest wykluczone, że Legia albo Widzew stanie na podium w tym sezonie. Warunkiem jest wygrana.

Bilans 61 dotychczasowych spotkań przemawia za Legią (26 zwy cięstw, 17 remisów, 18 porażek). W XXI wieku Widzew przegrał dziewięć meczów z rzędu, psując sobie dobrą statystykę, bo przecież przez 25 lat Legia nie potrafiła wygrać w Łodzi. Ostatnia wygrana widzewiaków to 3:2 (po golu Dariusza Gęsiora w 90 min) 15 kwietnia 2000 roku.

Przy Łazienkowskiej dominacja gospodarzy była jeszcze bardziej zdecydowana (20 zwycięstw, 8 remisów, 3 porażki). Jutro Widzew staje przed szansą przełamania złej passy. Wszak Legia, obok Polonii Warszawa i Korony Kielce, przegrała najwięcej meczów na własnym stadionie (aż 4). GKS Bełchatów tam wygrał 2:0, Lechia Gdańsk 3:0 , Ruch Chorzów 3:2 (te zespoły zwyciężyły drużynę Macieja Skorży także na własnych stadionach). Już wiosną Śląsk potrafił się zrewanżować za przegraną 0:1 we Wrocławiu i pokonał Legię na nowym stadionie 2:1. I właśnie o skopiowanie wyczynu chodzi łodzianom, którzy jesienią też przegrali 0:1. Stać ich na to, bo przecież w lidze strzelili Śląskowi siedem goli.

Łodzian poprowadził już Czesław Michniewicz, który odbył karę odsunięcia od dwóch spotkań . Niestety, na żywo nie będzie mogła obejrzeć meczu zorganizowana grupa kibiców Widzewa (to smutny finał kary, nałożonej przez Komisję Ligi).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki