- Nie wiem, czy jeśli chodzi o poziom gry był to najlepszy mecz w historii ligi, ale jeśli chodzi o dramaturgię, to był top topów – ocenił broniący wówczas w Widzewie Maciej Szczęsny. – Wydawało się, że toniemy. Wystarczyły nam jednak cztery minuty do tego, by wyrównać, a potem wbić decydujący gwóźdź i przypieczętować mistrzostwo Polski.
Legia Warszawa – Widzew Łódź 2:3 (1:0) (18.06.1997, 33. kolejka)
Kucharski 11, Czereszewski 57 – Majak 88, Gęsior 90+1, Michalczuk 90+3
Legia: Szamotulski – Kozioł, Zieliński, Skrzypek, Sokołowski – Czereszewski, Staniek, Czykier, Bednarz – Kucharski (87. Kacprzak), Mięciel (90. Jałocha)
Widzew: Szczęsny – Szymkowiak, Łapiński, Bogusz, (72. Szarpak), Michalczuk – Gęsior, Miąszkiewicz (65. Curtian), Michalski, Siadaczka, Majak – Dembiński
Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?