Operację leczenia otyłości wykonano w szpitalu im. Barlickiego.
Prokuratura Regionalna Zarzuty dla lekarza chirurga zajmującego się chirurgicznym leczeniem otyłości.
WIĘCEJ INFORMACJI NA KOLEJNYCH SLAJDACH
Łódzkie pogotowie dysponuje już dwiema karetkami do przewozu osób otyłych.
Co zaniedbał lekarz
- Prokurator postawił lekarzowi zarzut, że od 5 do 13 sierpnia 2013 r jako lekarz sprawujący pooperacyjną opiekę nad pacjentem dopuścił się szeregu zaniedbań, które ostatecznie doprowadziły do śmierci pacjenta - tłumaczy prokurator Krzysztof Bukowiecki, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej.
Lekarz nie rozpoznał sepsy, nie zapoznał się rzetelnie z wynikami badań, nie przygotował 29-letniego pacjenta do nacięcia powłok brzusznych.
WIĘCEJ INFORMACJI NA KOLEJNYCH SLAJDACH
.Grozi mu 5 lat
Lekarzowi grozi kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat. Śledztwo w tej sprawie zmierza ku końcowi.
Jak mówi prokurator śledztwo w tej sprawie zmierza ku końcowi.
NA ZDJĘCIU: Narzędzia, którymi otwiera się powłoki brzuszne w celu chirurgicznego leczenia otyłości są nawet kilka razy większe niż te wykorzystywane do innych operacji wykonywanych osobom o prawidłowej wadze
CZYTAJ DALEJ >>>
Pacjent zmarł
29-latek poddał się zabiegowi chirurgicznego leczenia otyłości w Barlickim, bo przy wzroście 183 cm ważył 166 kg. W 11 dobie pobytu pacjenta w szpitalu lekarz zdecydował się wykonać choremu zabieg czyszczenia powłok brzusznych. Kilka godzin później 29-letni łodzianin zmarł.
Przyczyną zgonu była - jak ustalono w czasie sekcji - niewydolność wielonarządowa w przebiegu ropnego zapalenia otrzewnej.
Chirurgicznemu leczeniu otyłości poddaje się coraz więcej pacjentów. Najcięższy pacjent operowany w Łodzi ważył 260 kg.
WIĘCEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE