Niektórym ludziom trudno jest ujawniać się ze swoimi potrzebami. Zdarza się, że nawet tak naturalne, ludzkie pragnienie, jak to, żeby być w związku, jest przeżywane jako oznaka słabości. Ta pomyłka wynika z przekonania, że samowystarczalność to oznaka siły.
Tymczasem nasza siła wynika z odwagi i z odporności na stres i frustracje, z wiedzy, doświadczeń i umiejętności. I nie ma nic wspólnego z samowystarczalnością. Tym bardziej, jeżeli jest to samowystarczalność pozorna - rodzaj maski zakładanej na rzecz bywania „wśród ludzi”.
W takiej sytuacji jest to jedynie udający zaradność i siłę kostium, a kosztem jego zakładania jest pozostawanie w samotności. Jest to sposób radzenia sobie z lękiem (odczuwanym na przykład jako nieśmiałość), pozornie skuteczny, bo jednak nie daje poczucia bezpieczeństwa i pewności siebie. Zrezygnowanie z takiej nakładanej na siebie zbroi, pomimo niewygody porzucania utrwalonych „bezpiecznych” nawyków, jest podobne do wyjścia na wolność po wielu latach uwięzienia w odosobnieniu. Nie jest to łatwe z powodu utrwalonego (najczęściej od wczesnego dzieciństwa) lęku i wymaga odwagi, ale to właśnie jej odnajdywanie w sobie buduje prawdziwe poczucie siły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?