Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarz w nocnej pomocy nie może leczyć?

Joanna Barczykowska
Przychodnia w Andrespolu prowadzi nocną pomoc lekarską
Przychodnia w Andrespolu prowadzi nocną pomoc lekarską Jakub Pokora
Pan Irek od wielu lat choruje na zwyrodnienie kręgosłupa. Kiedy 2 tygodnie temu wieczorem wypadł mu dysk, córka zawiozła go do przychodni w Andrespolu. Na miejscu okazało się, że lekarz może pomóc panu Irkowi tylko doraźnie, czyli przeciwbólowo. Innych leków pani doktor przepisać nie chciała.

Kiedy pan Irek chciał schylić się po rzeczy, nagle znieruchomiał. Ból kręgosłupa sparaliżował mu całe ciało i łodzianin nie mógł stanąć o własnych siłach. Znowu wysiadł mu kręgosłup. Pan Irek wiedział, że jedynym ratunkiem będą dla niego leki rozkurczowe.

We wtorek wieczorem osiedlowa przychodnia była zamknięta, w środę było święto, dlatego zaczął szukać pomocy doraźnej. Znalazł Gminną Przychodnię Zdrowia w Andrespolu, która świadczy usługi m.in. dla mieszkańców łódzkiego Olechowa.

Na miejscu okazało się, że lekarz może przepisać panu Irkowi tylko leki przeciwbólowe. Innych leków pani doktor przepisać nie chciała, bo jej zdaniem nocna pomoc może pomagać tylko doraźnie. Leczyć może za to lekarz w osiedlowej przychodni, która była otwarta dopiero za 2 dni. Pan Irek spędził przez to półtora tygodnia na zwolnieniu lekarskim.

- Musiałem szukać pomocy doraźnej, bo było już po godz. 18 i moja przychodnia była zamknięta. Myślałem, że lekarz w nocnej opiece mi pomoże i nie będę musiał brać zwolnienia z pracy, bo liczy się każdy grosz, a na chorobowym zawsze pensję obetną - żali się pan Irek. - Kiedy ostatnimi siłami dotarłem do przychodni, lekarz poinformował mnie, że w nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej nie może wypisać mi recept na żadne leki, bo nie ma takich uprawnień. Prosiłem o zastrzyk milgamma, który zawsze przepisywano mi w osiedlowej przychodni lub w szpitalu. To mieszanka witamin z grupy B, które działają rozkurczowo. Po trzech zastrzykach mógłbym wrócić do pracy. A tak dostałem tylko zastrzyk przeciwbólowy, który kręgosłupa mi nie podleczył. Zastrzyk dostałem dopiero w czwartek w osiedlowej przychodni - dodaje pan Irek.

Czy lekarz w nocnej i świątecznej pomocy nie może wypisywać recept na leki?

- Nie ma przepisu zabraniającego lekarzowi wypisania tego leku. Lekarz mógł wypisać ten lek, ale nie musiał - z uwagi na to, iż zaordynował lek zgodnie ze swoją wiedzą i przekonaniem, co do słuszności takiej terapii - tłumaczy Anna Leder z łódzkiego oddziału NFZ. - Zakres uprawnień lekarza w nocnej pomocy jest taki jak lekarza w przychodni podstawowej opieki zdrowotnej. W sytuacji pogorszenia się stanu zdrowia, w nocnej i świątecznej opiece zdrowotnej nie prowadzi się jednak regularnego leczenia, to znaczy nie leczy się schorzeń przewlekłych. Jeżeli pacjent uważa, że wymaga dalszej pomocy lekarskiej, może zgłosić się do izby przyjęć lub SOR-u.

O tym pan Irek nie wiedział i czekał na pomoc do czwartku. Przypłacił to 10-dniowym zwolnieniem lekarskim. Przychodnia odmowy wypisania recepty komentować nie chce.

- Pacjent może zgłosić oficjalną skargę. My ją rozpatrzymy - mówi kierownik przychodni.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki