Pływak został znaleziony w niedzielę około godz. 4. na rogu al. Kościuszki i ul. Andrzeja Struga. Był nieprzytomny, nie miał przy sobie dokumentów. Znaleźli go strażnicy miejscy, którzy powiadomili pogotowie ratunkowe. 23-letni Mateusz został przewieziony na OIOM szpitala im. Barlickiego.
Stwierdzono u niego m.in. poważny uraz głowy. Mateusz był pod wpływem alkoholu. Znaleziono przy nim telefon komórkowy i inne wartościowe przedmioty, które wykluczają napad rabunkowy. Policja nie wyklucza nieszczęśliwego upadku mężczyzny, bo poza obrażeniami głowy i ręki nie miał żadnych innych śladów wskazujących na pobicie.
- Kontaktowałem się z lekarzami, Mateusz jest pod opieką znakomitych specjalistów, na oddziale profesora Piotra Kuny w szpitalu Barlickiego - mówi Krzysztof Bednarek, prezes Łódzkiego Związku Pływackiego. - Ma poważny uraz głowy i rozległy krwiak. W stanie śpiączki farmakologicznej może pozostać nawet około dwóch tygodni.
Pływacki talent Mateusza Matczaka (ur. 12 sierpnia 1989 w Łodzi) odkrył w MKS Trójka trener Marek Młynarczyk. Ciężka praca zaowocowała awansem do reprezentacji Polski. Mateusz jest dwukrotnym mistrzem Europy juniorów z Antwerpii (2007), młodzieżowym mistrzem świata z Rio de Janeiro (2006) na 400 m dowolnym i srebrnym na 400 m zmiennym, wielokrotnym mistrzem i rekordzistą Polski. Uzyskał minimum na igrzyska w Pekinie 2008 już rok przed imprezą (400 m zmiennym), ale nie powtórzył tego wyniku podczas mistrzostw kraju i nie pojechał na olimpiadę.
Matczak uczył się w XXIX LO, ale półtora roku przed maturą przeniósł się do XLIII LO. Chodził do jednej klasy ze znakomitymi lekkoatletami RKS Adamem Kszczotem i Sylwestrem Bednarkiem. W 2009 Matczak przeszedł do MKP Szczecin, ale pod okiem trenera Mirosława drozda nie zrobił spodziewanych postępów. Przeniósł się więc do AZS AWF Warszawa. Ostatnio nie startował w zawodach. Pojawiał się natomiast w siłowni MKS Trójka Łódź.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?