Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze z łódzkiego chcą operować serca, ale nie ma pacjentów

Redakcja
Agnieszka Jędrzejczak
Lekarze z łódzkiego szpitala szukają pacjentów do wszczepienia najmniejszego na świecie rozrusznika. Komu potrzebne jest takie urządzenie?

Są lekarze, jest sprzęt, ale nie ma pacjentów. To zapewne jeden z niewielu zabiegów w Polsce, do którego nie tworzą się kolejki, a specjaliści czekają na pacjentów. Chodzi o wszczepienie najmniejszego na świecie stymulatora serca Micra TPS.

To nowoczesny rozrusznik wielkości czipa, który dla wielu chorych jest jedynym ratunkiem. W Polsce dostępny jest dopiero od roku, a w jego implantacji wyszkolili się specjaliści z kliniki elektrokardiologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Do tej pory wszczepili 15 takich urządzeń, ale mogliby więcej.

- Zabieg wygląda inaczej niż wszczepienie klasycznych stymulatorów. Nie wprowadzamy do środka elektrod, nie umieszczamy pod skórą puszki, tylko coś, co przypomina czip. Wszystkie nasze zabiegi zakończyły się sukcesem - mówi dr Paweł Ptaszyński z Kliniki Elektrokardiologii UM w Łodzi.

Najmłodszy ich pacjent miał 23 lata. Micro stymulator sprawdza się u osób w podeszłym wieku, którzy muszą wspomagać się rozrusznikiem, ale i u młodych, którzy potrzebują jedynie zabezpieczenia odpowiedniego rytmu serca. - Klasyczna elektroda ma trwałość ok. 7 lat, więc oznacza to wymianę nie tylko samego generatora, ale i elektrod. O ile wymiana puszki nie jest kłopotem, o tyle usunięcie elektrod to poważny zabieg. Wszczepienie Micry ma tę przewagę, że elektrod nie ma - dodaje dr Ptaszyński.

Kandydatów do tego stymulatora można szukać też m.in. wśród pacjentów z przewlekłą niewydolnością nerek, którzy są podatni na zakażenia. Albo u osób, którym usunięto poprzedni układ z powodu zakażenia lub po ciężkiej posocznicy, a ponowna implantacja klasycznego stymulatora może skończyć się infekcją i powikłaniami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki