Wystarczy, by pacjent z przewlekłą chorobą pojawił się po receptę raz w roku. Według wcześniej obowiązujących przepisów, mógł dostać leki maksymalnie na 90 dni. Zmienione rozporządzenie ministra zdrowia wydłużyło ten czas do maksymalnie 360 dni. To oznacza, że chory nie będzie musiał wracać do lekarza co trzy miesiące po kolejną partię lekarstw. Jak podkreśla Narodowy Fundusz Zdrowia, to ułatwienie, a nie nakaz.
- Należy jednak zaznaczyć, że o ilości przepisanego leku i okresie stosowania, zgodnie z obowiązującymi przepisami, decyduje zawsze lekarz prowadzący leczenie - podkreśla Anna Leder, rzeczniczka Łódzkiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia.
Pacjentom, którzy do tej pory pojawiali się u swojego lekarza tylko po receptę na przedłużenie kuracji, pomysł wydaje się trafiony. Zduńskowolanka, lecząca się od lat na nadciśnienie uważa, że w jej przypadku ułatwi to wiele.
- Do mojej lekarki zawsze jest spora kolejka i żeby się zarejestrować, trzeba przyjść bardzo wcześnie rano. Jeśli może mi wypisać recepty na rok naprzód, to tylko się cieszyć. Obie oszczędzimy czas - komentuje pacjentka.
Przy przepisywaniu lekarstw na dłuższe okresy obowiązują jednak pewne ograniczenia. Według NFZ, lekarz może wypisać od ręki nawet do 12 recept na następujące po sobie okresy stosowania, które nie przekraczają łącznie 360 dni. Na jednej recepcie nie więcej niż na 120 dni stosowania. To dotyczy leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego, np. rozmaitych rodzajów mleka dla dzieci oraz wyrobów medycznych.
Nieco inaczej jest ze środkami antykoncepcyjnymi. Na te lekarz może wystawić jednorazowo do sześciu recept, ale maksymalnie na sześć miesięcy stosowania.
Recepty nie musi koniecznie wystawiać specjalista, u którego pacjent stale się leczy. Można się zwrócić także do lekarza pierwszego kontaktu. Pod pewnymi jednak warunkami.
- Lekarz podstawowej opieki zdrowotnej może kontynuować leczenie farmakologiczne pacjenta zastosowane przez lekarza w poradni specjalistycznej, jeżeli stan zdrowia tego pacjenta nie wymaga konsultacji specjalistycznej - wyjaśnia rzeczniczka NFZ. - Zaświadczenie od lekarza z poradni specjalistycznej jest niezbędne tylko w przypadku, gdy pacjent objęty leczeniem i stałą opieką poradni specjalistycznej wymaga okresowego monitorowania, zmiany lub korekty leczenia lub gdy lekarz POZ nie ma możliwości samodzielnego zweryfikowania zasadności ordynowania leków specjalistycznych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
