Trudno chyba znaleźć wśród prawdziwych polskich miłośników jazzu osobę, która nie wiedziałaby, kim był Leopold Tyrmand. Ten pisarz i publicysta, który w latach 50. XX wieku stał się swoistą "ikoną" znaną między innymi z... kolorowych skarpetek, urodził się w Warszawie 16 maja 1920 roku. Przed wybuchem wojny zdążył wyjechać do Paryża, gdzie przez rok studiował architekturę, przy okazji chłonąc zachodnioeuropejską kulturę i zapoznając się z amerykańskim jazzem. Pozostawiło to w nim niezatarty ślad, który odnaleźć można w całej twórczości Tyrmanda.
Po wojnie współpracował z wieloma czasopismami, między innymi "Przekrojem", "Expressem Wieczornym", "Tygodnikiem Powszechnym" czy dziennikiem "Rzeczpospolitą". Ze względu na nie zawsze zgodne z "obowiązującymi" przekonania z niektórymi z nich rozstawał się po interwencji władz.
Gdy w 1953 roku zamknięto czasowo redakcję "Tygodnika Powszechnego", Tyrmand ujście dla swej twórczej energii znalazł w pisaniu "Dziennika 1954". Ta właśnie pozycja stała się inspiracją do stworzenia spektaklu, który będzie można obejrzeć w najbliższy czwartek w ramach ósmej edycji Letniej Akademii Jazzu w Wytwórni, stworzonego specjalnie dla łódzkiej imprezy.
Innym aspektem, który zwrócił uwagę twórców, jest przypadająca w tym roku 30. rocznica śmierci Leopolda Tyrmanda.
Reżyserii podjął się Adam Sajnuk, który w swojej karierze współpracował między innymi z Teatrem Polonia, Och-Teatrem, Ateneum, Teatrem WARSawy, a także założył Teatr Konsekwentny. Do "Dzienników Tyrmanda" zaprosił Sonię Bohosiewicz - znaną aktorkę, mającą na koncie role w licznych filmach (takich jak "Obywatel" Jerzego Stuhra, "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną" Xawerego Żuławskiego) i serialach (na przykład w "Czasie honoru" czy "Usta usta"), która wystąpiła wcześniej w wyreżyserowanym przez niego monodramie "Chodź do łóżka" w warszawskim Teatrze Polonia, a także Katarzynę Kwiatkowską, zapamiętaną między innymi z ról w filmach "Ile waży koń trojański" Juliusza Machulskiego i "Dzień kobiet" Marii Sadowskiej.
Poświęcone propagatorowi muzyki jazzowej widowisko nie może obyć się oczywiście bez odpowiedniej oprawy muzycznej. Jej przygotowania podjął się kompozytor i znakomity polski gitarzysta jazzowy Marek Napiórkowski, w którego oficjalnej biografii zwraca uwagę fakt nagrania ponad 150 płyt z różnymi artystami, wśród których znaleźli się Pat Metheny, Mino Cinelu, Marcus Miller, Anna Maria Jopek, Tomasz Stańko, Urszula Dudziak, Leszek Możdżer, Henryk Miśkiewicz, Ewa Bem, Wojciech Karolak, Tomasz Szukalski czy Jan "Ptaszyn" Wróblewski.
Napiórkowski nagrał także cztery albumy solowe, na których pojawiają się znakomici goście. Pięciokrotnie został nominowany do Fryderyka w kategorii Jazzowy Album Roku. Wraz ze swoim triem artysta w czwartkowy wieczór będzie nie tylko odtwarzał, ale i improwizował ścieżkę dźwiękową tego teatralno-muzycznego widowiska.
Przedstawienie będzie można obejrzeć w klubie Wytwórnia (ul. Łąkowa 29) w czwartek, 20 sierpnia. Początek o godz. 20. Bilety na wydarzenia do nabycia w Wytwórni w cenie 25 zł.
AUTOPROMOCJA:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
