Znów nie brakowało emocji na procesie w sprawie głośnej afery, kiedy to oskarżona lekarka sądowa miała wystawiać adwokatom fałszywe zwolnienia lekarskie. Broniący jej adwokat Sławomir Szatkiewicz nie zdzierżył, gdy sędzia Janusz Pelczarski odrzucił jego wniosek o przesłuchanie 59 świadków i wystąpił z wnioskiem, aby odsunąć sędziego od procesu.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

To już drugi taki wniosek mecenasa Szatkiewicza na tym procesie, w którym podważył obiektywność i bezstronność sędziego Pelczarskiego. Pierwszy wniosek został odrzucony. Czy tym razem będzie podobnie?

Proces 52-letniej byłej lekarki sądowej toczy się w Sądzie Rejonowym Łódź – Śródmieście. Wiele wskazywało na to, że w czwartek wreszcie odbędą się głosy stron, po których zapadnie wyrok. Nic z tego nie wyszło. Z powodu ofensywy adwokata Szatkiewicza, który robi wszystko – takie wrażenie można odnieść od początku procesu – aby przedłużyć postępowanie.

Jest to o tyle zaskakujące, gdyż sprawa wydaje się prosta i oczywista: oskarżona lekarka w śledztwie przyznała się do winy i szczegółowo opisała swój proceder, który na dodatek został zarejestrowany przez śledczych dzięki podsłuchom. Stąd 120 zarzutów wobec niej przekładających się na 120 trefnych zwolnień lekarskich. Tymczasem proces toczy się od wielu miesięcy i końca nie widać.

W czwartek mecenas Szatkiewicz złożył na piśmie wniosek dowodowy. Chodziło o przesłuchanie 59 świadków, z których większość to adwokacie oskarżeni w tej samej sprawie – ich proces ma się odbyć w Sądzie Rejonowym w Gostyninie.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

Tych świadków trzeba wezwać na rozprawę. Z pewną świadomością i szacunkiem zapewniam, że nie chodzi o przedłużanie i przewlekanie procesu – uroczyście zaznaczył adwokat Szatkiewicz.

Jednak nie przekonał ani sędziego Pelczarskiego, ani prokuratora Łukasza Kudyka, który podkreślił, że oskarżona w postępowaniu przygotowawczym przyznała się do winy i szczegółowo opisała każde zdarzenie. Dodał, że zeznania owych 59 świadków niczego nowego do sprawy nie wniosą i że wystarczą protokoły z ich przesłuchań. Dlatego uznał, że wniosek obrony „ewidentnie zmierza do przedłużenia postępowania” i poprosił, aby zastał odrzucony.

Wniosek obrony zmierza do przedłużenia postępowania. Przesłuchanie tych świadków nie jest niezbędne. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby ujawnić ich wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego. Dlatego wniosek obrony nie będzie uwzględniony – oznajmił sędzia Pelczarski.

I bezterminowo odroczył postępowanie. Teraz zostanie wylosowany sędzia, który rozpatrzy wniosek obrony.