Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lewica chce usunąć krzyż z sali plenarnej Sejmu. Magdalena Biejat: Sejm to nie jest miejsce na krzyż [SONDA]

Kacper Rogacin
Kacper Rogacin
Fot. Adam Guz / Polska Press
- Sejm to nie jest miejsce na krzyż - powiedziała posłanka Lewicy Magdalena Biejat w rozmowie z portalem Gazeta.pl. "Ręce precz od krzyża!" - grzmią posłowie Prawa i Sprawiedliwości.

- Nie uważam, że to jest dobre miejsce na krzyż. W Sejmie mamy osoby różnych wyznań; mamy osoby, które są niewierzące. Sejm jest przestrzenią publiczną, miejscem stanowienia prawa dla wszystkich obywateli. Uważam, że krzyża w takim miejscu być nie powinno - stwierdziła Magdalena Biejat w rozmowie z portalem Gazeta.pl.

Jednocześnie posłanka zaznaczyła, że nie zgadza się do końca ze stwierdzeniem, iż takie wypowiedzi to prowokowanie wyborców Prawa i Sprawiedliwości.

Trwa głosowanie...

Czy krzyż powinien wisieć na sali plenarnej Sejmu?

- Żyjemy w państwie prawa, mamy zapisany rozdział Kościoła od państwa w konstytucji i powinniśmy tego przestrzegać. To są dobre standardy demokratyczne - powiedziała.

"Ręce precz od krzyża!"

Na wypowiedź Magdaleny Biejat zareagował m.in. poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Mosiński, który dał do zrozumienia, że PiS może spróbować odwołać posłankę z funkcji przewodniczącej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.

- Poseł Lewicy p. Biejat przeszkadza krzyż na sali obrad Sejmu i chce go zdjąć. Natomiast nie tylko mi, coraz bardziej przeszkadza Pani poseł, jako przewodnicząca Komisji Polityki Społecznej i Rodziny - stwierdził.

- Ręce precz od krzyża! Ta wypowiedź to kolejny argument za zmianą przewodniczącego sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny - wtórował mu poseł PiS Kazimierz Smoliński.

Na ile realne byłoby odwołanie Biejat z pełnionej przez niej funkcji?

- Tego rodzaju funkcje nie są dane raz na zawsze. I jeśli ktoś będzie wypełniał tę funkcję w sposób taki, że zostanie negatywnie oceniony przez pozostałych parlamentarzystów, może się liczyć z odwołaniem - stwierdził szef KPRM Michał Dworczyk.

"Deja vu. Idą na trzy procent"

Pomysł Biejat krytykowali nawet politycy związani z Lewicą. "Deja vu. Idą na trzy procent" - stwierdził Artur Górczyński, poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej w latach 2011-2015.

Z kolei Artur Dziambor, poseł Konfederacji, skomentował słowa Magdaleny Biejat z dużą ironią.

"Znowu się zaczyna... ZUS padł trupem, inflacja szaleje, rząd co chwila wyskakuje z nowymi pomysłami na ściąganie większych podatków na łatanie propagandowych programów socjalnych, a lewica... walczy aby z Sejmu zniknął krzyż! Tak! To nas uratuje" - napisał na Twitterze.

POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Lewica chce usunąć krzyż z sali plenarnej Sejmu. Magdalena Biejat: Sejm to nie jest miejsce na krzyż [SONDA] - Portal i.pl

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki