Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lifting rzęs - sekret pięknych i długich rzęs

Porady
iStock
Długie i podkręcone rzęsy są marzeniem wielu kobiet. Co jednak zrobić, kiedy natura nie obdarzyła nas firanką gęstych rzęs? Z pomocą przychodzą zabiegi kosmetyczne, zwłaszcza bardzo modny ostatnio lifting rzęs.

Lifting rzęs jest alternatywą dla zabiegów typu jeden do jednego. W odróżnieniu do popularnych zagęszczających rzęsy zabiegów podczas liftingu stylistka „pracuje” na włoskach klientki, unosząc i podkręcając je. Lifting rzęs jest idealnym rozwiązaniem dla kobiet, które nie przepadają za widocznym na pierwszy rzut oka, spektakularnym efektem zagęszczenia rzęs. Jest mniej inwazyjny, dzięki czemu nie osłabia włosków oraz nie wzmaga ich wypadania. Jednocześnie pozwala przez nawet przez osiem tygodni cieszyć się zauważalnie uniesionymi i podkręconymi rzęsami.

Jak przebiega zabieg liftingu rzęs?

Lifting rzęs to krótki i bezbolesny zabieg. W jego trakcie nakłada się na włoski preparat umożliwiający niemal dowolną modyfikację naturalnego skrętu rzęs. Następnie nakręca się włoski na specjalne silikonowe szablony, dzięki zostają uniesione i skręcone tuż przy nasadzie. Nakładanie preparatu oraz nawijanie rzęs to jedyny uciążliwy element zabiegu. W trakcie tych kilkunastu minut stylistka niemal z aptekarską precyzją rozdziela i nawija pojedyncze rzęsy, dlatego należy wtedy nieruchomo leżeć z zamkniętymi oczami. Po upływie 15-20 minut na rzęsy nakłada się utrwalacz oraz odżywkę nawilżającą. Jaka jest cena niemal dwumiesięcznej wolności od podkręcającej maskary? Lifting rzęs, w zależności od miasta, kosztuje od 100 do 150 złotych.

Lifting, laminacja a może henna?

Wiele salonów oferuje komplementarne zabiegi. Coraz większą popularnością cieszy się lifting rzęs połączony z keratynową laminacją, której zadaniem jest głębokie odżywienie rzęs. W efekcie wyglądają pięknie, a do tego są wyraźnie zdrowsze. Wiele kobiet łączy te zabiegi z henną, dzięki czemu włoski nabierają wyraźnego - jak po użyciu maskary - koloru. Kobiety oczekujące naprawdę spektakularnych efektów mogą rozważyć lifting połączony z zagęszczaniem rzęs, np. metodą jeden do jednego, 2D czy nawet 3D.

Jak dbać o rzęsy po liftingu?

Bezpośrednio po liftingu rzęs dobrze dać włoskom chwilę odpocząć dlatego przez pierwszą dobę po zabiegu nie należy wykonywać makijażu oczu, używać płynów micelarnych oraz kremów pod oczy. Po upływie dwudziestu czterech godzin wystarczy dokładnie rozczesać rzęsy, by usunąć pozostałości utrwalacza i odżywki. Dopiero wtedy można w pełni ocenić efekty liftingu. Różnica w uniesieniu i skręceniu rzęs jest zauważalna, choć sam rezultat bardziej subtelny niż zjawiskowy. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by jeszcze bardziej podkreślić oprawę oczu z pomocą podkręcającego lub wydłużającego tuszu do rzęs.

Przeciwwskazania do zabiegu

Lifting rzęs jest bezinwazyjnym i zupełnie bezpiecznym zabiegiem, jednak nie wszystkie kobiety mogą się mu poddać. Jeśli walczysz z nawracającymi infekcjami, stanami zapalnymi oka lub masz alergię na którykolwiek z preparatów używanych do liftingu, nie możesz go wykonać. Podobnie w przypadku jaskry, zaćmy oraz zespołu suchego oka. W dniu zabiegu nie możesz mieć stanu zapalnego oka, w tym popularnego i niegroźnego zapalenia spojówek. Posiadaczki bardzo wrażliwej i podatnej na podrażnienia skóry wokół oczu również powinny unikać liftingu rzęs. Noszenie soczewek kontaktowych nie jest przeciwwskazaniem, ale oczywiście nie można mieć ich na sobie w trakcie zabiegu.

Lifting rzęs plasuje się na środku między oprawą oczu sauté a hollywoodzkim efektem. Jeśli cenisz sobie naturalność, ale mimo to marzysz o ponętnie podkręconych rzęsach, ten zabieg jest dla ciebie.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki