Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Mistrzów. Kosmiczny początek PGE Skry Bełchatów. Prowadziła 2:0, ale przegrała z Cucine Lube Civitanova

Dariusz Kuczmera
W dwóch pierwszych setach siatkarze PGE Skry wznieśli się na bardzo wysoki poziom
W dwóch pierwszych setach siatkarze PGE Skry wznieśli się na bardzo wysoki poziom Grzegorz Gałasiński
Siatkarze PGE Skry Bełchatów w dwóch pierwszych setach zaprezentowali kosmiczną siatkówkę. Później jednak wicemistrzowie świata z Cucine Lube Civitanova otrząsnęli się z przewagi czwartej drużyny świata.

W pierwszym meczu 1/6 finału Ligi Mistrzów PGESkra przegrała z Cucine Lube Civitanova 2:3. Rewanż 22 marca o 20.30 we Włoszech.

Dwa pierwsze sety meczu w Atlas Arenie to był koncert PGE Skry Bełchatów. Typowany jako kandydat do triumfu w Lidze Mistrzów włoski zespół był momentami bezradny. Cwetan Sokołow był blokowany przez Srecko Lisinaca i Mariusza Wlazłego. Doskonale grał Grzegorz Łomacz, który zaskakiwał rywali niekonwencjonalnymi rozwiązaniami ataku.

Właściwie wszystkich zawodników należy pochwalić. Kibice, których do Atlas Areny przyszło około 12 tysięcy, byli zachwyceni poziomem widowiska. Nie brakowało też dramaturgii, bo oba pierwsze sety, PGE Skra wygrała na przewagi.

Trzeci set nie miał takiego pokładu emocji, był dużo gorszy w wykonaniu gospodarzy. Wierzyliśmy, że znów na wysokie obroty nasi siatkarze wskoczą w czwartym secie. Przeważała włoska drużyna, ale PGE Skra doprowadziła do wyniku 22:24. Bartosz Bednorz zepsuł wtedy zagrywkę. Tie-break. Gramy równo 4:4. Zmieniamy strony przy stanie 8:6 dla gości. Civitanova ucieka na 11:8. W ważnym momencie po wygranej piłce wpadamy w siatkę i zamiast 11:10 robi się 12:9. Po wideoweryfikacji uzyskujemy 10 punkt. Goście jednak byli lepsi. Wygrali 15:10.

W meczu rewanżowym nie wystarczą dwa wygrane sety. Jeśli wygramy 3:2, o awansie zdecyduje złoty set.

PGE Skra Bełchatów – Cucine Lube Civitanova 2:3 (27:25, 28:26, 13:25, 22:25, 10:15)
PGE Skra: Milad Ebadipour 9, Srecko Lisinac 17, Mariusz Wlazły 19, Bartosz Bednorz 16, Karol Kłos 6, Grzegorz Łomacz, Kacper Piechocki (l), NIkołaj Penczew 4, Patryk Czarnowski, Marcin Janusz. Trener: Roberto Piazza.
Civitanova: Cwetan Sokołow 27, Taylor Lee Sander 6, Enrico Cester 3, Micah Christenson 5, Osmany Juantorena 14, Dragan Stanković 12, Żenia Grebiennikow (l) oraz Andrea Marchisio (l), Davide Candellaro 6, Jiri Kovar 6, Tsimafei Żukowski. Trener: Giampaolo Medei.
Rewanż 22 marca o 20.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki