Z włoskim triumfatorem poprzedniej edycji Ligi Mistrzyń siatkarki ŁKS Commercecon zmierzyły się po trzech z rzędu porażkach (z Developress SkyRes Rzeszów, Chemikiem Police i BKS-em Stalą Bielsko-Biała) i czternastu w sumie setach rozegranych w ciągu kilku dni, więc sceptycy nie dawali łodziankom szans, tym bardziej że w Sport Arenie mistrzynie Polski zmierzyły się z siatkarską potęgą.
Klasa rywala nie zdeprymowała ełkaesianek, ba, to łodzianki już na początku pierwszego seta dyktowały warunki gry (7:3 po udanym bloku Joanny Pacak) i chociaż gospodynie miały niekiedy problem z wykończeniem swoich ofensywnych akcji, doskonale zorganizowana obrona i świetnie funkcjonujący blok (aż siedem punktów w tym secie) sprawiły, że w premierowej odsłonie wtorkowego spotkania faworyt musiał obejść się smakiem.
Chwacko spisywała się Krystyna Strasz, Klaudia Alagierska zatrzymała w kluczowym momencie Megan Courtney, Aleksandra Wójcik „kąsała” rywala z lewego skrzydła, a w końcówce seta szalę zwycięstwa na stronę miejscowych przechyliła niezawodna Katarina Lazović i wspomniana wcześniej środkowa reprezentacji Polski (dwudziesty piąty punkt zdobyła za sprawą asa serwisowego).
W drugiej części spotkania podopieczne trenera Massimo Barboliniego bardzo szybko „odskoczyły” łodziankom na kilka punktów. Ełkaesianki jakby „przytkało”, więc przez moment obawialiśmy się, że ten set zakończy się pogromem (przyjezdne prowadziły już 8:1). Trener Marek Solarewicz zaprosił swój zespół na krótką rozmowę i chwilę po niej mistrzynie Polski zdołały odrobić część strat. Dogonić rywala jednak nie zdołały, bo łodzianki nie znalazły recepty na zagrywkę Michy Hancock, a i piąty bieg wrzuciły przy siatce Jovana Brakočević i Elica Wasilewa.
Drugiego seta triumfatorki ostatniej edycji Ligi Mistrzów wygrały wysoko (do 15), z kolei na początku kolejnego wydawało się, że „wiewióry” wrócą do gry, bo podopieczne trenera Marka Solarewicza zwarły szeregi w obronie, przez co gwiazdy włoskiego zespołu miały kłopoty z ominięciem łódzkiego bloku. Niestety, po tym wyrównanym początku z lekkim wskazaniem na ŁKS, Jovana Brakočević i jej koleżanki szybko wypracowały kolejną kilkupunktową przewagę, a że zniechęcone łodzianki popełniały błąd za błędem, więc i ten set padł łupem Igor Gorgonzola Novara (25:9).
Czwarta odsłona wtorkowego pojedynku rozpoczęła się podobnie jak poprzednia czyli od skutecznej gry łodzianek przy siatce, co w połączeniu z umiejętnym powstrzymywaniem ataków Brakočević pozwoliło miejscowym objąć trzypunktowe prowadzenie (6:3). Denerwował się trener Massimo Barbolini, a rozpędzony ŁKS Commercecon już nie przypominał zespołu, który chwilę wcześniej snuł się bezradnie po parkiecie.
Ełkaesianki powiększyły po chwili przewagę do pięciu „oczek” (11:6) i także w dalszej części tego seta nie zamierzały oddawać pola rywalkom. Ten napór niesionego dopingiem kibiców mistrza Polski sprawił, że coraz częściej proste błędy skutkujące stratą punktów popełniały zawodniczki z Piemontu. Sprytne kiwki Izabeli Kowalińskiej, dobra współpraca na linii Eva Mori - Aleksandra Wójcik, w końcu nadal skuteczny blok, pozwolił uciec mistrzyniom Polski na aż osiem punktów (20:12). Piłkę setową wywalczyła Wójcik, a po chwili przyjmująca reprezentacji Polski doprowadziła skutecznym atakiem z lewego skrzydła do tie-breaka, zapewniając przy okazji swojemu zespołowi co najmniej jeden punkt.
Tegoż tie-breaka lepiej rozpoczął zespół z Novary. Łodzianki nie odpuszczały, odrobić straty podopieczne trenera Marka Solarewicza zdołały jednak tylko raz (od 2:4 do 4:4). Końcówka należała do Igor Gorgonzola Novara. Włoski zespół wygrał ostatnią część spotkania do 10 i cały mecz 3:2. To dopiero pierwsza porażka łodzianek w tej edycji Ligi Mistrzyń, które na otarcie łez zgarnęły punkt za doprowadzenie do tie-breaka. I to także należy docenić.
ŁKS Commercecon - Igor Gorgonzola Novara 2:3 (25:22, 15:25, 9:25, 25:19, 10:15)
MVP spotkania: Jovana Brakočević
ŁKS Commercecon: Mori (2), Pacak (11), A. Wójcik (13), Lazović (15), Bociek (6), Alagierska (8), Strasz (libero) oraz Kowalińska (5), Szczyrba (3), Kwiatkowska (1), Skrzypkowska, Edelman.
Igor Gorgonzola Novara: Brakočević (17), Courtney (3), Chirichella (14), Hancock (12), Arrighetti (13), Wasiliewa (16), Sansonna (libero) oraz Mlakar (1), Napodano, Górecka (2), Di Iulio.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

SONY Xperia 5 IV 5G 8/128GB Czarny
xperia 5 iv ma moc i wydajność, których potrzebuje…
kup teraz

HUAWEI nova Y90 6/128GB Czarny
smartfon huawei nova y90 to smartfon, w którym tec…
kup teraz

POCO C40 3/32GB Żółty
Jeśli jesteś miłośnikiem informatyki i elektroniki…
kup teraz

POCO F4 6/128GB Zielony
Xiaomi Poco F4 5G Dual Sim 6GB RAM 128GB - Zielony…
kup teraz

Samsung Galaxy A14 SM-A145 4/64GB Jasnozielony
Smartfony Samsung A14 został zaprojektowany z myśl…
kup teraz

Samsung Galaxy A54 5G SM-A546 8/128GB Czarny
Samsung Galaxy A54 5G przyciąga uwagę bezpretensjo…
MKOL dopuszcza Rosjan do startów, są jednak warunki