Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Litzmannstadt Getto: w Łodzi powstaje największa makieta historyczna w Polsce [ZDJĘCIA]

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Na stacji Radegast można już oglądać pierwszą część makiety Litzmannstadt Getto. W skali 1:400 modelarze ręcznie zrobili wszystkie budynki getta. Niektóre stoją na ulicach Łodzi do dziś.

Największa makieta historyczna w Polsce, przedstawiająca w skali 1:400 teren Litzmann-stadt Getto powstaje na zlecenie Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi. W oddziale muzeum na stacji Radegast można już oglądać pierwszą część makiety, którą stworzyła firma modelarska ze Zgierza.

Pierwsze kwartały getta są już gotowe

Gotowy fragment makiety obejmuje południową część getta leżącą między ulicami Wojska Polskiego a Północną. Zachowany jest stan getta z maja 1942 roku.

Bez trudu rozpoznamy między innymi teren obecnego Parku Staromiejskiego. Możemy zobaczyć też pozostałości zburzonych przez Niemców kamienic. Obok jest porośnięty jeszcze drzewami Rynek Starego Miasta. Jest też kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny na placu Kościelnym oraz zbudowana koło niego słynna kładkę nad linią tramwajową.

Przy ulicy Franciszkańskiej można zobaczyć kościół mariawitów, a za nim - istniejące wciąż tereny zielone. Obok można dostrzec charakterystyczny budynek w którym obecnie znajduje się market Tesco.

CZYTAJ TEŻ: Unikalna makieta Litzmannstadt Ghetto będzie uczyć pokory

Makieta pokazuje też różne aspekty gospodarki getta. Można zobaczyć miejsca, w których składowane było drzewo. Widać też wyraźnie stogi słomy i surowców wtórnych. Wszystko również w skali 1:400.

- Na oglądaniu makiety spędziłem już wiele godzin i wciąż jeszcze nie obejrzałem wszystkiego - przyznaje Piotr Machlański, dyrektor Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi (MTN) i pomysłodawca makiety.

Na pierwszej części makiety zmieściło się siedemset domów i około pięćset ludzkich figurek. Dorosły człowiek w tej skali ma wysokość zaledwie czterech milimetrów. A część figurek to postaci dziecięce.

Fotografowali każdy dom i szukali zdjęć za oceanem

Na pomysł stworzenia makiety Piotr Machlański wpadł w ubiegłym roku. Był wówczas przewodnikiem, oprowadzał gości z zagranicy.

- W czasie rozmowy z jednym z nich pojawił się pomysł, by na stacji powstała makieta z miejscami poszukiwanymi przez odwiedzających, których w rzeczywistości często dzisiaj już nie ma - mówi Machlański.

Prace nad makietą rozpoczęły się wiosną 2015 roku. Pierwszym etapem było zgromadzenie zdjęć archiwalnych z okresu międzywojennego i czasów istnienia Litzmannstadt Getto. Większość potrzebnych materiałów znaleziono w Archiwum Państwowym w Łodzi. Część wyszukano jednak w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych.

CZYTAJ TEŻ: W Litzmannstadt Ghetto uwięziono blisko 200 tysięcy ludzi

Potem na Bałuty ruszyli ludzie z aparatami. Każdy historyczny budynek został obfotografowany z czterech stron. Łącznie do budowy makiety użyto pięciu tysięcy zdjęć. Wykorzystano również niemieckie fotografie lotnicze wykonane w maju 1942 roku.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Potem pięciu pracowników muzeum, przy pomocy ekspertów z zewnątrz, przez kilka miesięcy odtwarzało wygląd wszystkich budynków w getcie. - Zdjęcia w większości podpisane było po prostu „Litzmannstadt getto” - mówi Piotr Machlański. - Trzeba było zidentyfikować miejsca, opisać je, a następnie nałożyć zdjęcia archiwalne na konkretną przestrzeń. To była ogromna praca badawcza - opowiada dyrektor MTN.

Trójwymiarowe modele wycinane laserowo

Potem do pracy zabrali się pracownicy firmy Scale Models Warehouse. Na podstawie zdjęć w komputerze stworzone zostały trójwymiarowe, wirtualne modele każdego domu. Potem modele zostały „rozpłaszczone” i wycięte laserowo z kartonu modelarskiego. - Następnie na każdy budynek ręcznie nanoszone były szczegóły elewacji. Nie ma innej możliwości, by stworzyć takie modele - mówi Sebastian Matusiak, właściciel firmy.

Części budynków niestety nie udało się zrekonstruować. Są więc zaznaczone symbolicznie.

CZYTAJ TEŻ: Spór o Litzmannstadt Ghetto. W USA nie wiedzą jak brzmiała prawidłowa nazwa getta

Jednocześnie zamówione zostały figurki ludzi, samochodów i wozów konnych. Zostały stworzone metodą druku 3D. Jedna warstwa druku ma zaledwie dwanaście mikrometrów czyli około 0,01 milimetra. - Jest to najbardziej dokładny druk 3D jaki można obecnie wykonać - mówi Matusiak. - Budowa makiety to trudny projekt, ale też ogromna satysfakcja - dodaje.

Pierwszą część makiety getta udostępniono zwiedzającym 13 maja. Wśród oglądających była Pola Wyszegrodzka, która sama przeżyła getto. Teraz wraz z rodziną przyjechała obejrzeć miasto w którym się urodziła. - Spędziłam w getcie całe cztery lata - mówi Pola. Jednak o szczegółach nie chce opowiadać. - To było już tak dawno... - tłumaczy.

Trwa modelowanie kolejnych części makiety

Makietę można oglądać w Oddziale Stacja Radegast Muzeum Tradycji Niepodległościowych. Tymczasem już trwają przygotowania do kolejnych części makiety. Całość ma kosztować około pół miliona złotych. Na razie wydano około 130 tysięcy złotych: 70 tysięcy złotych na przygotowanie dokumentacji fotograficznej przekazał łódzki magistrat, kolejne 60 tysięcy złotych dołożył International Holocaust Rememberance Fund.

CZYTAJ TEŻ: Łódź w czasie II wojny światowej. Zobacz Litzmannstadt Ghetto w kolorze

Aktualnie muzeum pracuje nad drugą częścią makiety. Ma być gotowa za rok. Całość makiety, czyli wszystkie cztery moduły - za trzy lata. Fundacja IHRA wstępnie zadeklarowała już przekazanie środków na kolejny moduł, który obejmie teren Rynku Bałuckiego. Było to wyjątkowo ważne miejsce w życiu getta. W tym miejscu pojawi się więcej ludzkich postaci. Na całej makiecie ma być ich około pięć tysięcy.

Gdy powstaną wszystkie cztery moduły, makieta będzie mieć wymiary 4 na 10 metrów. Pojawi się na nim cały teren dawnego getta razem z Marysinem i cmentarzem przy ulicy Brackiej.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Jednak to dopiero wstęp do głównego celu makiety, jakim jest opowiedzenie w multimedialnej formie historii getta.

Do wyboru będzie piętnaście opowieści tematycznych, między innymi o: oświacie w getcie, służbie zdrowia, czy zagładzie Żydów. Wokół makiety umieszczone będą rzutniki, które wiązkami świetlnymi pokazywać będą omawiane obiekty. Będą też nagrane wspomnienia świadków historii oraz archiwalne zdjęcia.

W ostatecznej wersji przez getto będzie jechał elektryczny tramwaj. Natomiast ze względu na szacunek dla wywożonych ofiar pociąg na makiecie nie będzie odjeżdżał. - Makieta ma przesłanie: nigdy więcej wojny - mówi Machlański. - To hołd dla tych, którzy cierpieli w czasie II wojny światowej. Getto to było straszne miejsce. Chcieliśmy pokazać zamkniętą dzielnicę taką, jak ona była - dodaje.

Pierwsze getto w Polsce istniało najdłużej

Litzmannstadt Getto zostało utworzone przez Niemców 8 lutego 1940 roku. Było pierwszym gettem na ziemiach polskich i jednocześnie najdłużej istniejącym. Przez cztery lata mieszkało tam około 200 tysięcy osób narodowości żydowskiej. Przez pewien czas Niemcy trzymali tutaj też około pięć tysięcy osób narodowości romskiej. Jedna piąta mieszkańców getta zmarła z powodu trudnych warunków życia, większość pozostałych zgładzono w obozach - między innymi w Chełmnie nad Nerem i Oświęcimiu. Ocalało kilka lub kilkanaście tysięcy.

CZYTAJ TEŻ: Łodzianie uczcili 71. rocznicę likwidacji Litzmannstadt Ghetto

Uznaje się, że getto działało do 29 sierpnia 1944 roku, gdy ostatni transport mieszkających tam Żydów został wysłany do obozu zagłady. Po likwidacji getta na jego terenie pozostało kilkaset osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki