W ŁKS trwa już wielkie budowanie drużyny na rozgrywki trzecioligowe. Trener Wojciech Robaszek przedstawił szefom klubu listę kilkunastu zawodników, część z nich pokazała się już w trakcie wtorkowego treningu, ale wiadomo, że nie wszystkie nazwiska wzbudziły entuzjazm władz ŁKS.
Wokół klubu, który w świetnym stylu awansował do trzeciej ligi, zaczynają kręcić się menedżerowie. Jeden z nich zaproponował Robaszkowi pozyskanie trzech Bułgarów. Dwóch z nich występowało w minionym sezonie w drugoligowej Calisii Kalisz, która spadła do trzeciej ligi.
27-letni napastnik Andrej Atanasow wystąpił wiosną w dwunastu meczach Calisii, ale nie zdobył ani jednego gola. Na początku był podstawowym piłkarzem, później trafił na ławkę rezerwowych. Z kolei 24-letni środkowy pomocnik Stajko Stojczew, który występował przez cały sezon w Calisii, był podstawowym graczem. Zagrał w 24 meczach, ale też ani razu nie trafił do bramki rywali. Jak na graczy ofensywnych - napastnika i pomocnika - nie są to, delikatnie mówiąc, imponujące statystyki. Trzeci piłkarz z Bułgarii, którego chce sprawdzić Robaszek, jest bramkarzem.
Kolejny test-mecz, w trakcie którego trener ŁKS będzie sprawdzał kolejnych piłkarzy, ma się odbyć w czwartek. W trakcie wtorkowego sprawdzianu najlepiej wypadli dwaj napastnicy - Przemysław Różycki z Warty Sieradz i Krystian Wojtczak z Zawiszy Rzgów oraz obrońca Pilicy Białobrzegi, wychowanek ŁKS Jacek Karbowniak.
Najbliższy mecz, pierwszy z ostatnich trzech w czwartej lidze, ełkaesiacy rozegrają w sobotę o godz. 18 w Szczercowie z Astorią. Meczu nie będzie mogła obejrzeć zorganizowana grupa kibiców z Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?