Kadrowa polityka ŁKS Łódź, przynajmniej na razie, nie powala na kolana. Chcielibyśmy się mylić, ale naszym zdaniem, ci piłkarze, którzy trenują obecnie z drużyną prowadzoną przez Marka Chojnackiego i Dariusza Bratkowskiego, mistrzostwa III ligi łódzko-mazowieckiej, które daje prawo gry w barażach o II ligę, nie gwarantują.
Działacze uspokajają, że to jeszcze nie koniec, że w najbliższych dniach pojawić ma się co najmniej dwóch solidnych piłkarzy. Jednym z nich ma być Litwin. Przypominamy, że z ŁKS trenuje już Dominikas Grizas, który pokazał się z dobrej strony podczas sobotniego turnieju w Kutnie. Wraz z letnim wiatrem przemija za to pozyskanie Adriana Świątka, który kilka razy przekładał termin pojawienia się na treningu ŁKS, w końcu pojawił się, tyle, że na zajęciach Finshparkietu Drwęca Nowe Miasto Lubawskie (III liga podlasko-warmińsko-mazurska). Mało tego, piłkarz wystąpił w sobotnim sparingu tej drużyny ze Spartą Brodnica.
- To nie my o niego zabiegaliśmy - wyjawia Łukasz Bielawski, prezes ŁKS Łódź. - On do nas dzwonił i proponował swoje usługi. Potem kolejno zmieniał terminy przyjazdu do Łodzi, aż okazało się że wybrał inny klub.
Dodajmy, że w Drwęcy są już dwaj byli piłkarze ŁKS Dominik Głowiński i Tomasz Kowalski. Na wczorajszym treningu, jak informuje Jacek Żałoba, kierownik ŁKS, nie było żadnego nowego piłkarza. Za to jutro łodzianie grać mają mecz z czwartoligowcami z KS Paradyż (al. Unii 2). Trenerem tej drużyny jest doskonale w naszym regionie znany Zbigniew Podsiebierski. Początek spotkania o 18. W sobotę za to mecz z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.
CZYTAJ TEŻ: ŁKS Łódź wygrał z Sokołem Aleksandrów Łódzki 2:1
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?