Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS Łódź wygrał z Czarnymi Rząśnia 3:0 [ZDJĘCIA]

Marek Kondraciuk, ab
Mecz ŁKS Łódź - Czarni Rząśnia
Mecz ŁKS Łódź - Czarni Rząśnia Krzysztof Szymczak
Kolejne zwycięstwo w rozgrywkach IV ligi łódzkiej odnieśli piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego. Łodzianie pokonali na własnym boisku Czarnych Rząśnia 3:0.

Kolejne zwycięstwo przybliżające ŁKS do trzeciej ligi satysfakcjonuje, ale mecz nie był ładnym widowiskiem. Piłkarze z Rząśni skupili się na destrukcji i dość często udawało im się rozbijać ataki łodzian. Ełkaesiacy długo nie potrafili znaleźć swojego rytmu gry i ich akcje rwały się, były pełne przypadkowych zagrań, a piłka częściej rządziła piłkarzami obu drużyn niż oni nią.

ŁKS był jednak drużyną dojrzalszą i zdecydowanie lepszą. Czarni nie stworzyli ani jednej klarownej sytuacji podbramkowej, a najbliżsi zdobycia gola mogli być w 70. minucie, kiedy Konrad Przybylski potknął się na piłce. Ta sytuacja zaskoczyła Łukasza Michalskiego na tyle, że szansa uciekła.

Podopieczni trenera Wojciecha Robaszka wypracowali natomiast kilka okazji do zdobycia bramki i powinni wygrać wyżej. Dawid Sarafiński w 8. minucie z prawej strony, a w 20. z lewej idealnie wycofał piłkę na linię "szesnastki" do Adriana Kasztelana, ale lider ŁKJS najpierw uderzył nad bramką, a później wprost w Tomasza Polaka. W 22. min ciekawą akcję "przekombinował" Adam Patora, próbując zagrać piętą. W 29. minucie ełkaesiacy byli już bardziej skoncentrowani. Zza pola karnego uderzył Adrian Kasztelan, a Adam Patora sprytnie trącił piłkę, kierując ją do siatki.

Po zdobyciu gola łodzianie grali już nieco swobodniej. W 34. minucie groźnie strzelił z dystansu Dawid Sarafiński, ale Tomasz Polak odbił piłkę na rożny. W 53. minucie natomiast Szymon Salski trafił z 10 m w poprzeczkę i odbita o ziemię piłka nie wpadła. W 75. min obiecująco zapowiadała się akcja Patory z Sarafińskim, ale strzał tego drugiego był za słaby. Na drugiego gola czekaliśmy do 79. minuty. Dawid Sarafiński w indywidualnej akcji zagrał wzdłuż linii bramkowej, a Michał Zaleśny z niespełna metra wepchnął piłkę do siatki.

Zwycięstwo przypieczętował golem najbardziej kreatywny zawodnik ŁKS Sarafiński, wykorzystując znakomite podanie Aleksandra Ślęzaka i kończąc strzałem swój efektowny drybling.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki