To była już druga wizyta przedstawicieli policji, straży pożarnej, straży miejskiej i służb wojewody na obiektach przy al. Unii. Większość poprawek po poprzedniej wizytacji została naniesiona, ale okazało się, że nie wszystkie. Okazało się, że źle są wytyczone drogi ewakuacyjne z tzw. Galery, czyli trybuny od strony al. Unii.
Przedstawiciele właściciela obiektu, czyli Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji twierdzą, że nie będzie z tym problemu. Rzeczywiście, problem wydaje się błahy, skoro brakuje np. tabliczek informacyjnych. Wiadomo też, że jedna z kamer monitoringu musi zostać przestawiona.
Wygląda więc na to, że za trzecim razem wreszcie się uda i ŁKS będzie mógł gościć na trybunach stadionu przy al. Unii więcej, niż 999 osób. Problemem jest jednak fakt, że łódzki klub nadal nie może rozpocząć sprzedaży biletów na pierwsze spotkanie z Jutrzenką Warta ani karnetów na całą rundę.
- Sprzedaż mieliśmy rozpocząć w poniedziałek, więc na razie zachowujemy spokój. Z tego co wiem, to MOSiR obiecał, że wszystko zostanie szybko poprawione i z pozwoleniem nie będzie problemów - mówi Łukasz Bielawski, prezes ŁKS.
Jeśli pracownicy MOSiR szybko zastosują się do poleceń przedstawicieli służb porządkowych, to być może jeszcze w tym tygodniu ŁKS oficjalnie otrzyma zgodę na organizację imprez masowych w rundzie wiosennej. Pierwszy mecz z Jutrzenką Warta zaplanowany jest na niedzielę, 23 marca, na godz. 15.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?