Dla łodzian będzie to właściwie pierwszy mecz w tym sezonie przed własną publicznością. Do tej pory, z powodu remontu obiektu przy al. Unii, musieli korzystać ze stadionu w Bełchatowie. - To, że zagramy u siebie, jest bardzo ważną wiadomością - mówi Probierz.
- Na pewno kibice pomogą nam wygrać ten mecz - dodaje Marcin Mięciel, który cały czas czeka na premierowego gola w tym sezonie. W sobotę przełamał się Marek Saganowski, który zdobył gola w Lubinie.
Probierz ma nadzieję, że dzisiaj wreszcie do siatki trafi Mięciel. W ubiegłym sezonie łodzianie tylko raz trafili do bramki Podbeskidzia. Zrobił to... Mięciel. - To doświadczony zawodnik i czas najwyższy, żeby strzelił gola - dodaje Probierz. I apeluje, żeby nie uznawać, że ŁKS już jest silnym zespołem ekstraklasy. - Chłopcy bardzo solidnie pracują na treningach i to dlatego grają lepiej, bo różdżką nie da się niczego zmienić - mówi.
ŁKS chce przyciągnąć tłumy kibiców, zarówno na mecze piłkarzy, jak i koszykarzy. W tym celu klub nakręcił specjalne spoty reklamowe, które będą emitowane w łódzkich stacjach telewizyjnych. W spotach występują piłkarze i koszykarze oraz ich trenerzy. - Tylko ŁKS ma piłkarzy i koszykarzy w ekstraklasie. Twórzmy historię - mówią w spotach Probierz i Piotr Zych.
- Była fajna zabawa. Dobrze, że pan z kamerą był cierpliwy - opowiada o kręceniu spotów Zych.
- Wzrok trenera Probierza będzie wart kilkaset tysięcy euro po tym spocie. Okazał się rasowym aktorem, a trenera Zycha bardziej bym obsadzał w rolach komediowych - mówi Michał Sieczko z rady nadzorczej ŁKS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?