Przypomnijmy, że łodzianie wszystkie mecze rozgrywają na razie z drużynami, które w przyszłym sezonie będą grały w trzeciej lidze, czyli o klasę wyżej od nich. Mimo tego osiągają w nich bardzo dobre rezultaty.
Ełkaesiacy zaprezentowali się z dobrej strony i byli zespołem, który w tym meczu przeważał. Już w pierwszej połowie mogli zdobyć przynajmniej jednego gola, ale brakowało im skuteczności. Wreszcie na początku drugiej połowy odważnie w pole karne wbiegł Olaf Okoński i został sfaulowany przez bramkarza bełchatowskiej drużyny. Sam poszkodowany pewnie wykorzystał jedenastkę i, jak się później okazało, tym samym zapewnił drużynie trenera Wojciecha Robaszka zwycięstwo.
Łódzki szkoleniowiec planował, że w meczu będzie miał już do dyspozycji nowego napastnika, ale tak się jednak nie stało. Sytuacja finansowa ŁKS jest w miarę stabilna, ale wiadomo, że dużych pieniędzy zawodnikom się nie proponuje. Nic więc dziwnego, że rozmowy z potencjalnymi kandydatami do gry przy al. Unii się przeciągają. Być w może jeszcze w tym tygodniu się zakończą.
Kolejny mecz sparingowy piłkarze Robaszka rozegrają w sobotę. Tym razem zmierzą się z kolejnym trzecioligowcem, Mechanikiem Radomsko, a spotkanie po raz kolejny odbędzie się na wyjeździe.
PGE GKS II Bełchatów - ŁKS 0:1 (0:0)
Gol: Olaf Okoński (50, karny)
ŁKS: Sekuterski - Surowiec, Zaleśny, Zimoń, Białek - Filipiak, Adamski, Kasztelan, Bielicki - Ryplewicz, Jankiewicz. Po przerwie grali także: Woźniak, Słyścio, Salski, Jurkowski, Żytek, Sarafiński, Okoński. Trener: Wojciech Robaszek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?