Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: akademik dla lekarzy z grubymi portfelami

Magda Szrejner
Tak będzie wyglądać sala recepcyjna i miejsce spotkań z gośćmi
Tak będzie wyglądać sala recepcyjna i miejsce spotkań z gośćmi fot. materiały inwestora
W każdym pokoju plazmowy telewizor, lodówka, elegancka łazienka i szybkie łącze internetowe. Zmotoryzowani studenci dostaną pilota do podziemnego parkingu i będą mogli korzystać z akademickiego fitness clubu.

W centrum Łodzi, przy ul. Kopernika, powstaje ekskluzywny akademik dla studentów Uniwersytetu Medycznego. Będzie w nim aż 475 miejsc. Pokoje - w standardzie co najmniej trzech hotelowych gwiazdek, czyli tyle, ile ma łódzki hotel Qubus. Za ten luksus przyszli lekarze będą musieli jednak płacić... 900 zł miesięcznie. Czyli prawie dwa razy więcej, niż kosztuje jedynka z łazienką w starych akademikach Uniwersytetu Medycznego na Lumumbowie.

Hotel Akademicki "Copernicus", bo tak ma się nazywać nowy dom studencki, stawia łódzki deweloper Remo-Bud. Początkowo miał tu stanąć apartamentowiec, ale kryzys pokrzyżował plany. Chętnych na mieszkania można było policzyć na palcach jednej ręki, a plany zakładały budowę 12 pięter.

Pod koniec zeszłego roku Remo-Bud dogadał się z Uniwersytetem Medycznym, który szukał nowych miejsc do kwaterowania dla swoich studentów. Uczelnia ma stworzyć listy osób, które od przyszłego roku akademickiego chciałyby się wprowadzić do hotelu przy Kopernika, a opłaty za zakwaterowanie ma zbierać Remo-Bud.

Dlaczego będzie tak drogo? - My nie dostaliśmy tych budynków, tak jak uczelnia, tylko sami je wybudowaliśmy. Na część prac musieliśmy zaciągnąć kredyty, które teraz trzeba spłacić - mówi Stanisław Jędrzejczak, właściciel Remo-Budu. - Mam świadomość, że dla niektórych studentów to będzie za drogo, ale na pewno znajdą się tacy, których będzie stać, żeby tu zamieszkać.

Właściciel firmy nie kryje, że liczy na anglojęzycznych studentów medycyny, których co roku kilkudziesięciu przyjeżdża do Łodzi studiować na Uniwersytecie Medycznym. Dla nich 900 zł może być do przełknięcia, tym bardziej że niektórym studentom rządy ich krajów pomagają finansowo w kształceniu się poza granicami kraju. Zwłaszcza, jeśli nie dostaną się na studia medyczne na swoich akademiach medycznych, gdzie liczba miejsc jest limitowana. Pomoc finansową dostają między innymi studenci z Norwegii czy Hiszpanii.

Łódzki akademik robi też ukłon w stronę studentów z krajów muzułmańskich. Powstanie tu sala modlitw dla muzułmanów. - Chcemy, by mieli miejsce do wspólnej modlitwy - mówi Stanisław Jędrzejczak.

Co na to studenci Uniwersytetu Medycznego, którzy teraz mieszkają w akademikach na Lumumbowie?

- To ma być prawdziwy luksus, ale kogo będzie na to stać? - zastanawia się Adam Pagórek, student IV roku medycyny, który mieszka w 3-osobowym pokoju w akademiku. - Na 700 zł za dwójkę będą sobie mogli pozwolić chyba tylko studenci z zagranicy, bo oni od swoich krajów dostają pieniądze na studia.

A co, jeśli na akademik nie będzie chętnych? Jest plan B. - Przygotujemy normalne pokoje hotelowe dla gości - mówi nam Jędrzejczak. - Znajdą się chętni, bo zaproponujemy lepsze ceny niż w innych łódzkich hotelach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki