Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź, czyli mia100 stadionów...

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Wspaniale rośnie trybuna nad płytą boiska przy al. Unii. Wspaniale rozbierany jest legendarny stadion przy al. Piłsudskiego. Twardo i słusznie walczą kibice o rozpoczęcie budowy stadionu żużlowego przy ul. 6 Sierpnia. Co by nie mówić, łódzkie stadionowe inwestycje zajmują myśli łódzkich radnych.

Kiedyś tam, napisałem, że miasto chce zbudować jeden stadion dla dwóch klubów. Lokalizacja? Ulica św. Teresy, czyli tam, gdzie ledwie zipie Start. To była świetna decyzja, ale władza przestraszyła się kilku złych doradców. Odstąpiono od realizacji inwestycji jednego stadionu.

I mamy teraz mia100 stadionów. Najbliżej sukcesu jest obiekt przy al. Unii. Niedawno spotkałem w Urzędzie Miasta Łodzi właściciela ŁKS Tomasza Salskiego. - Witam pana, co pan tu robi - spytałem. - Spotkałem się z panią prezydent Hanną Zdanowską, bo tak, jak pan napisał, nie wolno przerywać inwestycji po zakończeniu budowy jednej trybuny, tylko trzeba wykorzystać konkiunkturę i budować dalej. Trzeba zbudować jeszcze tylko drugą trybunę i dwa łuki. Stadion przy al. Unii będzie wyglądał jak stadion. Obiecała to w rozmowie ze spotkanym przez nas Tomaszem Salskim pani prezydent Hanna Zdanowska.

Bardziej martwimy się o obiekt Widzewa. Bo jeśli jest prawdą, że Widzew przez obecnego właściciela ma zostać zrównany z ziemią, to jest do tego idealny moment. Przypominjmy, że krąży legenda o tym, że Sylwester Cacek, oszukany przez poprzednich właścicieli Widzewa, podjął w skrycie ducha decyzję o piekielnej zemście. A taka to zemsta, że Widzew ma zniknąć z powierzchni ziemi.

Nie ma już zegara, sprzedawane są krzesełka, nie ma ogromdzenia, o które upominał się Andrzej Grajewski. Obiekt przy a. Piłsudskiego umiera.

Widzew już zniknął z ekstraklasy, za pół roku zniknie z pierwszej ligi. Jeśli zniknie też stadion, oszukany przez innych właścicieli, pan Sylwester Caceck będzie miał wreszcie powód do satysfakcji. Na szczęście to tylko plotki.

Ale z drugiej strony, decyzja o likwidacji spółki to nie jest nic szokującego,bo przecież każdy ekonomista wie, że niekiedy trzeba zlikwidować jakąś spółkę dla dobra innej.

Miejmy nadzieję, że tak nie jest, chociaż, nabiera kształtów ta plotka o zrównaniu Widzewa z ziemią.

Ostatnio Łódź elektryzuje trzeci siadion, czyli obiekt dla klubu żużlowego Orzeł Łódź. Politycy na barkach tego obiektu wspięli się po głosy wyborców, a teraz wypięli się tyłkiem. W Łodzi nie wolno igrać z emocjami kibiców, tym bardziej żużlowych, bo to specyficzna miłość kibicowska.

Nie może być tak, że przed wyborami ktoś ważny mówi, że obiekt trzeba budować od razu, przeznaczając odpowiednią kasę na inwestycję, a po wyborach zmienia zdanie.

Łódź to jest dziś mia100 stadionów i trzeba dokończyć obiekt przy al. Unii i zbudować tam cztery trybuny (niech się świat z nas nie śmieje), trzeba budować wbrew panu SC obiekt Widzewa i budować żużlowy tor dla klubu żużlowego Orzeł Łódź.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki