Miesięcznie opłata stała za przedszkole wynosi teraz 145 zł, którą rodzice płacili bez względu na to czy dziecko było w przedszkolu czy nie. Do tego dochodzą jeszcze opłaty za wyżywienie i zajęcia dodatkowe. Teraz - w wyniku zmienionych przepisów - każde przedszkole musi prowadzić szczegółową ewidencję obecności dzieci - sprawdzać co godzinę ile dzieci przebywa w placówce i za każdą godzinę ponad normę rodzice będą dopłacać. Ale za każdą nieobecność dziecka przedszkole będzie zwracać rodzicom pieniądze.
Z szacunków magistrackich urzędników wynika, że na 16 tys. dzieci chodzących do przedszkoli 12 tys. z nich przebywa 4 godziny dłużej niż podstawowe 5 godzin. Z szacunków urzędników wynika też, że przy stuprocentowej frekwencji według nowego systemu opłat miasto zarobi na przedszkolach 32,4 tys. zł. Dla porównania przy opłacie stałej w 2010 roku dochód miasta wyniósł 20,3 mln zł.
Grażyna Gumińska radna PO i Piotr Bors z SLD uważają, że stawka godzinowa w wysokości 2,77 zł jest ukrytą podwyżką, bo oznacza, że rodzic będzie płacił miesięcznie ponad 200 zł o ile dziecko będzie chodzić przez cały miesiąc. Oboje proponują by stawka godzinowa wynosiła nie 0,2 proc. najniższego wynagrodzenia, ale 0,15 proc. Decyzję w tej sprawie podejmą radni na środowej sesji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?