Pędził na czerwonych światłach
Do pościgów doszło we wtorek 27 kwietnia. Zaczęło się o godz. 13.55, gdy na u zbiegu ul. Bandurskiego i al. Jana Pawła II policjanci chcieli zatrzymać 56-letniego kierowcę audi, który przejechał na czerwonych światłach. Kierowca wcisnął pedał gazu i zaczął uciekać pokonując kolejne skrzyżowania na czerwonych światłach. Został zablokowany i zatrzymany dopiero w rejonie skrzyżowania ul. Piotrkowskiej i ul. Tuwima.
Okazało się, że 9 lutego br. 56-latek stracił prawo jazdy za to, że o 50 km na godz. przekroczył dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym. Za ucieczkę przed policją grozi mu do pięciu lat więzienia. Ponadto złamał sądowy zakaz kierowania autem, co oznacza, że taki zakaz może być mu przedłużony do 15 lat.
O mało nie potrącił policjanta
Policjanci innego patrolu drogówki o godz. 17.30 na ul. Dąbrowskiego zwrócili uwagę na forda, który mknął zbyt szybko: 22-letni kierowca na liczniku miał prawie 80 km na godz., podczas gdy w tym miejscu obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km na godz. Stróże prawa chcieli zatrzymać kierowcę, który nawet nie zwolnił i pomknął dalej o mały włos nie taranując policjanta. 22-latek uciekał łamiąc wszelkie możliwe przepisy. Zatrzymał się na ul. Technicznej, wyskoczył z samochodu i zaczął uciekać na pieszo. Wkrótce został dogoniony i obezwładniony. Nigdy nie miał prawa jazdy. Grozi mu dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?