Do zdarzenia doszło kilka dni temu na ulicy Sosnowej w Łodzi. Lokatorzy jednej z posesji zauważyli ogień wydobywający się z budynku, w którym znajdowały się komórki lokatorskie. Na miejsce wezwano straż pożarną i policję. Po zakończonej akcji strażacy poinformowali, że przyczyną zdarzenia było zaprószenie ognia.
Łódź, groził mieszkańcom pozbawieniem życia, potem podpalił im komórki lokatorskie
Musisz to wiedzieć
- Mieszkańcy posesji od razu wskazali swojego sąsiada jako sprawcę podpalenia - informuje podkom. Aneta Sobieraj, z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Według ich zeznań, mężczyzna miał problem z alkoholem oraz z innymi używkami. Był przez nich widziany obok komórek w chwili pożaru. Stał i patrzył, jak wszystko płonie. Sprawca już wcześniej odgrażał się sąsiadom, że spali kamienicę i komórki w celu pozbawienia ich życia.
Mężczyzna po pożarze zniknął. Pojawił się w kamienicy dopiero następnego dnia. Mieszkańcy o wizycie powiadomili stróżów prawa.
- Funkcjonariusze natychmiast pojechali pod wskazany adres i zatrzymali podejrzewanego - mói podkom. Aneta Sobieraj. - 31-latek przyznał się do popełnionego przestępstwa.
Policjanci ustalili, że sprawca, przez podpalenie zniszczył mienie 3 lokatorów warte ponad 3000 złotych oraz Wspólnoty Mieszkaniowej o nieustalonej jeszcze wartości. Mężczyzna, wcześniej wielokrotnie notowany za konflikty z prawem tym razem usłyszał dwa zarzuty. Groźby karalne oraz zniszczenie mienia. Za tego rodzaju przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące podpalacz spędzi za kratkami.
Gazeta Lubuska. Ewakuacja w Zielonej Górze. W garażu były bomby
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?