- Zaalarmował nas mieszkaniec miejscowości Wódka. Natychmiast pojechaliśmy na miejsce i zobaczyliśmy wycięte dęby, sosny i jarzębiny. Nikt nie występował do nas o pozwolenie - mówi nam Renata Nastaga, z wydziały zagospodarowania przestrzennego urzędu gminy w Nowosolnej. - Przeprowadzono wizję lokalną w obecności leśnika. Zebrano dowody w postaci ściętych płatów pni drzew. To pozwoli ustalić wiek drzew. Jedno jest pewne to nie były zwykłe samosiejki, które można wyciąć bez pozwolenia, tak jak np. drzewa owocowe.
Renata Nastaga dodaje, że właściciel działki został poinformowany o terminie wizji lokalnej, ale na nią nie przyjechał.
Współwłaściciel firmy Żyrek i spółka z Bielska-Białej, który buduje domy na terenie Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich przyznaje, że drzewa zostały wycięte, ale zgodnie z prawem. - Urzędnicy gminni się mylą, kupiliśmy działkę na której nie było lasu więc nie musieliśmy starać się o zezwolenie na wycięcie drzew - powiedział nam Stanisław Cader, właściciel firmy. - Ścięte zostały samosiejki i krzaki, a nie jak twierdzą dęby, jarzębiny i sosny.
Urzędnicy wszczęli jednak przeciwko firmie postępowanie administracyjne.
- Zainteresuję się sprawą. W parku coraz rzadziej dochodzi do nielegalnego wycinki drzew, są to pojedyncze przypadki - mówi Hieronim Andrzejewski, dyrektor parku krajobrazowego wzniesień łódzkich. - Uświadamiamy ludzi, że wycinanie drzew bez zezwolenia na terenie parku jest karane.
Mandat za nielegalną wycinkę jest uzależniony od grubości drzewa. Za jedno o obwodzie do 25 cm trzeba zapłacić 210 zł mandatu. Gdy drzewo ma np. 700 cm grubości mandat wzrasta do 3,5 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?